2 pelnoziarniste kromki z rzerzucha i poledwica sopocka, serek wiejski + kawa z mlekiem
ryba po grecku
burger wolowy, salatka (salta, camembert, cebula czerwona, pomidory swieze i suszone)
czekolada do picia
kubek maslanki truskawkowej (bedzie na kolacje)
Wyczailam w tesco czekolade kokosawa do picia - pycha i tylko 39kcal, wiec zastapie jedna kawe dziennie tym LUKSUSEM.
A to moj dzisiejszy obiadek - rownie pyszny co czekolada.
Bilans dzisiejszego dnia wyedytuje wieczorkiem po silowni.
EDIT: zjedzone 1275kcal, spalone 370kcal
Canim83
5 marca 2013, 11:13A patrzylas na cukry i weglowodany ??? Bo ja raczej zwracam uwage wlasnie na to, ale smaczka i tak mi narobilas ;)
weroni1983
4 marca 2013, 18:03mniam..ale mi smaków narobiłaś:)