09:00 2 orkisze z twarozkiem + kawa z mlekiem 290kcal
12:300 1 orkisz z Philadelhia 200kcal
16:00 kurczak po karaibsku 450kcal
Potem pojechalam do szkoly. Wrocilam wkurfffioooona i
22:00 pizaa (na szczescie maly kawalek, bo tylko tyle moje dziecko zostawilo) 200kcal
22:05 bulka z twarozkiem (na szczescie ciemna, na nieszczescie z twarozkiem 21%tluszczu) 270kcal
22:10 pol bulki (na nieszczescie bialej) z serem zoltym 250 kcal
bounty (oba kawalki a co tam) 280 kcal
Wszystko popite 200 ml wodki z red bullem (na szczescie sugar free).
Zle sie czuje - boli mnie zoladek. Dzisiaj za kare silownia 2h - jak dojde do siebie.
A to moj pyszny zdrowy obiadek
To moj 3 wpis - poprzednie 2 mi wrabalo. Spadam dochodzic do siebie.
Monika..
15 lutego 2013, 11:27znam ten ból nie jutro też jest dzień więc się nie poddawaj i nie rozpamiętuj tego co było ;p
karo1984
15 lutego 2013, 11:22nie jestes sama ;-)