Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nerwiak nerwu VIIIgo/słuchowego
5 października 2013
Jak już myślałam, że gorzej nie będzie to srunęło. Chyba jestem jednym z większych pechowców na kuli ziemskiej. Okazało się, że moja mama ma nerwiaka na nerwie słuchowym. Jest średniej wielkości, jakiś 18 mm. Martwię się i obawiam, bo do lekarzy dostać się to nie lada wyczyn. Mamy spotkanie z bardzo dobrym neurochirurgiem w Bydgoszczy ale to cudem, po znajomości. Nasza słuzba zdrowia działa tak, że człowiek szybciej padnie trupem niż zostanie wyleczony. A to i tak umówiłyśmy się tylko na konsultacje, a jaki będzie termin operacji? Jesteśmy za GK, ale co z tego będzie...Dupa. A propos diety, to dalej tyle. Nie powiem żeby jakoś mnie to załamywało. Po prostu mam to w dupie.
agatep
7 października 2013, 09:20rany! Kochana trzymam mocno kciuki!!!!!!!!!!
Evcia1312
6 października 2013, 11:22zdróka dla Mamy
PewnaPannaM
6 października 2013, 11:01Trzymaj się Kochana:*
limonka80
6 października 2013, 10:00Współczuję Tobie i Twojej mamie.Niedawno zmarła Ci babcia a teraz to wstrętne choróbsko.Myślę, że w takim przypadku termin operacji nie będzie zbytnio odwleczony w czasie.Szczególnie jeśli na wizytę pójdziecie prywatnie.Niestety tak to jest.Ja byłam operowana przez świetnego neurochirurga w Szczecinie (Sławomir Janik ) .Czytałam o nim na Znany Lekarz a potem okazało się, że operował też mojego sasiada i koleżankę mojego kumpla. Byłam na jednej wizycie a w ciągu 10 dni znalazłam się na stole.Dzięki niemu chodzę i nie robię pod siebie.Życzę powodzenia :) Szpital w Bydgoszczy ma również bardzo dobrych specjalistów .
Milena28.wroclaw
5 października 2013, 19:06Doskonale Cię rozumiem. Ja tez miałam problem z dostaniem się do neurologa, musiałam wykłócić się o szybszą wizytę, bo chcieli mnie zapisać dopiero na wrzesień 2014. Dużo zdrowia dla Twojej mamy, oby wszystko przebiegło szybko i pomyślnie. Pozdrawiam! :)