Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dieta 1500 kcal i nic nie chudnę, buraki, mój
pierwszy raz


Dawno nie pisałam, ale naprawdę nie było o czym. Podnoszę się z deprechy ale baaardzo powoli. 
Po leczeniu deprechy czekoladą i przytyciu 14 kg zrozumiałam, że sama sobie nie poradzę Przecież to nie jest nic wstydliwego. Opieka profesjonalisty naprawdę jest potrzebna a na mnie zwalilo się po prostu za dużo. Ludzie nie chcą o tym mówić, bo zaraz usłyszą:"
Depresja??? Weź się lepiej do roboty to nie będziesz myślał o pierdołach", albo "Ludzie mają poważniejsze problemy, wymyślasz". A czasami nadchodzi taki punkt gdzie po prostu nienawidzisz samej siebie, bo jesteś słaba. 
Od dwóch tygodni jestem na diecie 1500 kcal. Bardzo zdrowo się odżywiam, pilnuje się i mam prawidłowe proporcje BTW. Ćwiczę około 1,5 godziny dziennie. I schudłam jakieś 200 gram. To chyba kurwa jakiś żart. Czy mój organizm poprawnie może funkcjonować przy rygorystycznej diecie 1000/1200 kcal? 
Nie chcę być znowu taka gruba jak kiedyś. A znów stałam się tłusta. 
Łuuups, i zapomniałam dodać, że dzisiaj pierwszy raz robiłam surówkę z tartych buraczków Wyszła meeega:)
  • WygrajZycie

    WygrajZycie

    9 września 2013, 23:54

    Coż ja też nie tracę kg po 1500 kcal. Tylko na 1000 kcal...

  • agatep

    agatep

    9 września 2013, 16:07

    to ja mam Ci czego zazdrościć Kochana!!!! super ,że korzystasz z pomocy profesjonalisty. a ten spadek to może tylko zastoj i trzeba przeczekać.

  • Katarzynkaa89

    Katarzynkaa89

    4 września 2013, 23:20

    3maaj się dzielnie, wytrwałości ;*

  • spaula

    spaula

    2 września 2013, 12:51

    Kochanie daj sobie troszkę czasu i zobaczysz jak waga zacznie spadać !! :)) Trzymam za Ciebie kciuki dasz radę ! :*

  • limonka80

    limonka80

    1 września 2013, 13:00

    Wiem o czym mówisz. Ja mam nerwicę , która powoduje lęki i natrętne myśli, które zatruwają mi życie.Zaczęło się wiosną .Wszyscy mówili, że samo przejdzie , że przesilenie wiosenne itp.Pisałam o tym w pamiętniku...Takie rzeczy same nie przechodzą.Przeżyłaś ostatnio dużą traumę a najmniej oczekiwanym zdaniem , które chcesz usłyszeć to jest to, że wymyślasz lub ludzie to mają gorzej.Jeśli w głowi jest bałagan to ciężko będzie zapanować nad dietą.Wiem coś o tym.Nie oczekuj zbyt wiele od siebie-lepiej chudnąć powoli nie głodząc się.Pozdrawiam :)

  • bedeLaska2013

    bedeLaska2013

    1 września 2013, 12:29

    Będzie dobrze !! :) dasz radę :) pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.