Tak się wczoraj zastanawiałam o co biega z tym moim brakiem apetytu. Wczoraj nie zjadłam tego co mialam na kolację bo myslałam, że wszystko zwrócę. No to się wyjaśniło dzisiaj rano- gorączka, ból gardła, myślałam że płuca wypluję. Dostałam antybiotyk. Jeśli chodzi o jedzenie to wlasnie jestem po śniadaniu i zajebiście kalorycznej ale jakże pysznej herbaty z malinami. Nie chce mi się jeść dlatego nawet nie planuje co dziś zjem. Nie mam ochoty wstawać z cieplutkiego łóżeczka, okopałam się w nim jak w bunkrze. Pod ręką mam:
-pilot od tv
-komputer
-chusteczki higieniczne
-książka "jeździec miedziany"
-tel i opakowanie ciastek lu-go czy lugo cholera wie jak to się pisze.
Pozdrawiam laski!!!!:)
roogirl
13 września 2012, 18:04Jak większość sieciówek pewnie 42 jest rzadkością.
roogirl
13 września 2012, 17:58Hehe dzięki! Spódnica z mohito, polecam, bo jest świetna.
kruszynkax3
13 września 2012, 14:19Wszyscy chorzy co się dzieje? heh :) Ja niestety musiałam wyjść ze swoim pieskiem, a ulewa za oknem.. Ubrałam się w dresy i zeszłam na chwile. Ale teraz szlafrok, kocyk i leże sobie i popijam herbatę oraz oglądam filmy. No nic, życzę szybkiego powrotu do zdrowia, Tobie jak i sobie. :]
AnielaKowalik
13 września 2012, 12:09Zdrówka! Pomimo choroby, fajnie masz ;)
malinkapoziomka
13 września 2012, 11:12Zdrówka :)
agatep
13 września 2012, 11:09smacznego leniuchowania:) mam nadzieję,że szybko przejdzie;)
mikolino
13 września 2012, 11:08Duzo zdrówka ;-*