Dzień 36
Dzisiaj było rowerkowo trochę pod górkę i z górki oraz zrobione łapki i brzuch abs z Mel B. kalorii zjedzonych troszkę więcej bo ok 1700, zakupiona l-karnityna+cla+zielona herabta...no to teraz będzie moc!!!...hihihihi...do 15 maja czasu niewiele 65kg na wadze nie zobaczę ale cieszę się z takiego wyniku jaki jest...dzisiaj włożyłam gatki które zimą były mocno obcisłe w brzuchu i udach a dziś musiałam sznureczkami w pasie dowiązać...także jest dobrze a będzie jeszcze lepiej...15 maja podam wagę i wyznaczę cel na koniec miesiąca no a ostatniego maja cyknę fotki:)
Kasia7111
12 maja 2015, 09:58Jesteś chyba najbardziej zdyscyplinowaną Vitalijką:) Tyle ruchu codziennie. Podziwiam Cię i trzymam kciuki za ważenie i czekam oczywiście na fotki:) Miłego dnia:)))
karla1974
12 maja 2015, 22:39Bardzo dziękuję za uznanie:) staram się bo powiedziałam sobie że sadełku mówię STOP:)...jeszcze będę szczupła...albo chociaż jędrna i sprawna na stare latka:)
KASI2013
11 maja 2015, 23:09Gratuluje ... i czekamy :)