dzień 8
Trening: Skalpel
Kalorie:
Dzisiaj mało kalorii zjedzonych...jakoś tak wyszło. Ale jest ok , jutro bieganie, już czuję że wpadłam w rytm, każdy dzień rozpoczynam lub kończę zaplanowanym treningiem...i z tego się cieszę...robię swoje i czekam na efekty. Chyba zmniejszę ilość węgli w mojej diecie na korzyść białka żeby podkręcić metabolizm...moje starsze dziecko dziś chwaliło mi się efektami po dwóch tygodniach zbilansowanej diety treningu i suplementacji białkiem...no no byłam pod wrażeniem. Odkąd trzymam dietę (ilości i regularność i ograniczenie węgli) również gastrycznie wróciło do normy..teraz już wiem że to słodycze a głównie czekolada powodowały sensacje...no to przynajmniej mam dodatkową motywację żeby je wykluczyć:)
Kasia7111
15 kwietnia 2015, 09:30Widzę, że już wpadłaś w rytm i tak trzymaj a efekty będą powalające:))