Dzisiaj również zaliczyłam bieganie według mojego planu...co drugi dzień...z tym, że dziś wybrałam się rano...4km zaliczyłam...jedzenie pod kontrolą...ciacho jeszcze było no i dziś obalała cała jestem bo przyszła comiesięczna kobieca niedyspozycja...ale jutro chyba bieganie też zaliczę bo już się wkręcam...dzisiaj mocna herbatka i jakiś nocny seansik:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
KASI2013
6 kwietnia 2015, 08:34pozdrawiam ...ja też jestem już po bieganiu :) z uśmiechem na ustach aż żyć się chce ...ciepło słonecznie i ta cisza z rana nic więcej mi nie potrzeba :)
Kasia7111
5 kwietnia 2015, 22:11Szacun:) Święta i bieganie?? Dla mnie nie do połączenia. Podziwiam:))