27 dzień
Udaje mi się jeść małe porcyjki, słodycze ciągną coraz mniej...cieszę się.
Dziś bieganie zaliczone, mój dystans 7km, czas 1h,7 min, spalonych kalorii ok 700, waga sobie skacze ale najważniejsze że z obwodów trochę zeszło, wczoraj dzień też poprawny przerwa od biegania ale był spacer i zaliczona mel.b. ręce, abs i pośladki...abs to ćwiczenia an brzuch które najbardziej mi odpowiadają...i po melce zawsze czuję że poćwiczyłam. Dzisiejsze kalorie to ok 1400kcal także jest ok...czekam na spadek i szykuję się na bal przebierańców na który nadal nie mam przebrania...