Witam wszystkie Vitalijki!
Wracam po przerwie. Trochę się u mnie działo. W maju dowiedziałam się o mojej chorobie - diagnoza rak jelita grubego.W czerwcu operacja, póżniej krótka chemia bo wyszły komplkacje. Doszła zatorowość płucna i problemy z sercem. Na ten moment wszystko opanowane więc wracam do Was i zapominam o chorobie. Lekarz zalecił umiarkowany ruch więc zaczynam od ćwiczeń - skalpel, mel B oraz marszo-bieg. Dieta jak kiedyś tylko więcej białka mniej węglowodanów...no i zapuszczam włoski, które ścięłam na krótko przed chemią. Po operacji waga fajnie spadła do 62kg czułam się bardzo dobrze ale po zatorze musiałam odstawić hormony i niestety waga wróciłą do 66,5kg. Czuję się z nią źle więc wyznaczam sobie 5 tygo dni na powrót do 62kg. Z Wami znowu mi się uda:) a na święta przyjeżdża synuś który studiuje w Szkocji więc mamusia musi ładnie wyglądać.
aniii7
1 listopada 2014, 22:40Witaj Karla, ja też zniknęłąm na długo i to ja cieszę się, że jeszcze mnie gdzieś trzymasz w znajomych ;) Przerażające to co piszesz, ae widzę, że już najgorsze za Tobą. Życzę Ci oczywiście duuuużo zdrówka i trzymam kciuki za mniej kg ;)
Lela6
1 listopada 2014, 21:00Wszystkiego dobrego i dużo siły życzę :)
limalowa7
1 listopada 2014, 18:52Dzielna kobitka z ciebie życze wszystkiego dobrego:)
karla1974
1 listopada 2014, 18:52Oczywiście ćwiczenia stopniowo i pomalutku ale z pośród tych zestawów będę wybierać bo najlepiej mi się je ćwiczyło...ale fajnie że jesteście:)
annna1978
1 listopada 2014, 18:47dzielna i piękna:)