Witam Kochaniutkie:) Postanowiłam Was odwiedzić i coś skrobnąć. W czerwcu miałam operację a od lipca rozpoczęłam chemioterapię ,czeka mnie 12 cykli co dwa tygodnie, aktualnie jestem po czwartym, już od ponad tygodnia w szpitalu. Przed czwartą małe komplikacje dlatego mnie potrzymali ale już wszystko w normie i jutro po badaniach znikam do domciu. Waga w normie teraz ważę 61-62kg, i apetyt dopisuje. Parę dni po wyjściu ze szpitala trzeba odchorować ale u mnie to szybko mija. Synuś starszy już od miesiąca w Szkocji, praca jest od 15 września uczelnia, mieszkanko urządzone, Pan Mąż był miesiąc z dzieckiem więc pomógł mu wszystko zorganizować. A ja też oddałam się całkiem urządzaniu moich czterech kątów...nawet myślę czy nie zająć się tym zawodowo:). Teraz w planach remont mojej starutkiej kuchnii tylko siły troszkę zbiorę. Jeśli macie ochotę to zapraszam do mojej galerii na Deccorii. Pozdrawiam serdecznie
http://deccoria.pl/galeria,id,113117,1,wiklina-i-d...
włoski ścięłam teraz mam calkiem króciutkie a to fotka przejściowa:)
laizab
29 września 2014, 10:14Cieszę się ,że w końcu się odezwałaś, życzę dużo zdrowia i siły do walki z chorobą, a metamorfoza pokoju wspaniała, naprawdę pięknie. Pozdrawiam.