Dzień 34
Poniedziałkowe ważonko - jest spadek z 66,9 na 66,2kg cieszę się bardzo a jestem przed @...wieczorkiem będzie Mel B...cały zestaw.
Dzisiaj zaplanowałam trochę robótki domowej. Niestety z malowaniem pokoju nie dałam rady. Zostawię to na cieplejsze dni...u mnie cały czas trzyma mróz. Nabyłam drogą kupna 3 różyczki miniatury...cudo, dwie które już posiadam przeżyły jedna puszcza nowe listki drugiej rozkwitają pąki, więc postanowiłam, że próbuje dalej uczyć się hodować ten gatunek. Tym razem wybrałam dwie różowe pink i jedną białą.
A wczoraj zaliczyłyśmy z siostrą interkomis...czekał tam na mnie od stycznia żyrandol z abażurkami, teraz kupiłam go dużo taniej. To jeden z ostatnich elementów w moim pokoju, który należy zmienić bo narazie wisi jeszcze nowoczesne oświetlenie linkowe made in Ikea. No ale to wyższa szkoła bo trzeba dostać się do kabelków w suficie, które kiedyś zostały w nim ukryte...i tu muszę uczynić szeroki uśmiech do mojego Mężusia .
No a w rodzince narodziła mi się nowa fascynatka stylem shabby chic czyli Ciocia mojego Męża- już podesłała mi piękny figuralny zegar do pobielenia z przecierką hihihi...i coś czuję, że na tym się nie skończy...
Dopijam kawuchę i poczytam chwilkę o Waszych dokonaniach.
motylek278
25 marca 2013, 13:55Odstąp mi Karolinko taka ciocię na trochę:) Gratuluje spadku wagi.A co tam @ sie kończy to zobaczymy niedługo w piątek ile mnie ubyło....a ubywa,ubywa...:)Buziaczki
SexyKitty
25 marca 2013, 13:29Ale spadek, gratuluję :)
Tallulah.Bell
25 marca 2013, 12:19Ostatnio wszyscy, których odwiedzam ćwiczą z MelB, Muszę się chyba też zmotywować. Powodzenia.
Zuzooola
25 marca 2013, 12:13Gratuluję spadku:D
Magdaewelina81
25 marca 2013, 12:10Skoro przed @ waga pokazuje mniej to po @ będzie czyste szaleństwo :-)
Edzia.slupsk
25 marca 2013, 11:52czekam na jakieś zdjątka nabytków nowych :) i powodzenia z ćwiczeniami ja też uwielbiam ćwiczyć :*