Dziękuję za komentarze i komplementy. Poczytałam forum grupy dukana i znalazałm przyczyny które mogą wplywać na skuteczność mojego dietkowania (zaraz biorę książkę i to zweryfikuję)
za dużo soli, kakao mała ilość ale nie na protalu I, ilość posiłków ok 5 (hmm i to muszę napewno sprawdzić), wieprzowina nie (nawet chudy schabik) i chyba z kabanosówz piersi indyka też trzeba zrezygnować bo mają dodatek tłuszczu ( a to taka wygodna przekąska łatwa do zabrania i skonsumowania)
Wprowadzę kilka zmian i zobaczymy co przyniosą, tylko z tego co pamiętam to zasada diety dukana opiera sie własnie na tym że jemy wtedy gdy czujemy głód i to ją odróżnia od innych diet chćby od tej, na której bylam poprzednio a niezbędne były na niej waga elektroniczna i zegarek. - był to pewien dyskomfort którego chciałam na dukanie uniknąć...
brytfanna
24 października 2010, 17:51Czyli chyba robię te same błędy co Ty - kakao, sól, kabanosy drobiowe :/ Ale jednak się nie poddałam - zapchałam się twarogiem z jogurtem i kryzys chwilowo minął... Ewentualnie na kolację wciągnę tę nieszczęsną makrelę albo podrabianego dukanowskiego naleśnika. Czuję że będę miała niedługo ostry wstręt do smaku jajek i kurczaka, a w sumie przecież je zawsze lubiłam. No ale im dalej w las tym mam większą motywację żeby jednak się nie skusić na nic niedozwolonego - nie po to męczę się coraz dłużej, żeby wszystko wzięło w łeb :) Życzę i Tobie motywacji i powodzenia!