rano zrobiłam pomiary żeby mieć punkt odniesienia.
dobrze że zainwestowałam w wagę z pomiarem tłuszczu, wody i mięśni, bo gdy waga stoi to zastanawiam się czy dieta nie przynosi rezultatów, co czasami doprowadzało mnie do jej przerwania. po wczorajszym- jakby nie patrzeć 6 godzinnym wysiłku fizycznym- nie zdziwiło mnie że waga mało drgnęła. po prostu tłuszcz zamieniłam na mięśnie, a wiadomo że to na moją korzyść.
powinnam wytrzymać do niedzieli na detoxie, potem powoli wychodzenie, by na komunii 4 czerwca móc coś zjeść. jakby zobaczyli że nic nie jem, to byłoby tyle gadania i głupich pytań ...ehhh jak to na takich imprezach.
waga 108,9
tłuszcz 55,5 woda 36,6 mięśnie 22,6
filipAA
12 maja 2017, 12:28Jesteś strasznie konsekwentna.podziwiam i ogromny szacun.
karioka1977
12 maja 2017, 13:14Komentarz został usunięty
karioka1977
12 maja 2017, 13:15jakbyś wyglądała jak ja to byś sama tyle wytrzymała ;P
aniaczeresnia
12 maja 2017, 12:04No i za dlugi detoks bylby niezdrowy...
karioka1977
12 maja 2017, 13:17fakt, już widzę różnicę w wyglądzie skóry i moich rozstępów.a wiadomo że tyle co detox to tyle trzeba wychodzić więc pewnie nie zdążyłabym aby normalnie jeść na tej komunii