Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
14-10-2016


wczoraj oczywiście musiałam byc dłuzej w pracy

jak wróciłam do domu, zjadłam obiad i poszłam na zakupy 

przyszedł mój blender osobisty ,który wygralam za wypełnianie ankiet, wiec poszłam kupic jakies produkty do robienia koktajli

w sumie dostałam tylko produkty na owocowy koktail na bazie kefiru, bo niestety na tym moim zadupiu czegos takiego jak np mleko sojowe lub sok z brzozy nie ma

w niedzielę mam zajęcia , w Katowicach a tam jest taki sklep gdzie to na pewno dostanę

po powrocie z zakupów chwila relaksu przy kawie a potem wygoniłam chłopa z pokoju , wystawiłam za drzwi stolik i zaczełam ćwiczyć, a potem juz zupełnie wieczorem, pouczyłam sie włoskiego uff

ĆWICZYŁAM

30 MIN : ja chce miec takie mięśnie brzucha z tammylee webb

z tammy lee weeb chce cwiczyc do konca pazdzienika a potem bede cwiczyc z taka aplikacja na komórce w listopadzie, a potem się zobaczy

-------------------

zaliczony odwyk

od żarcia powyżej 1800 kcal - 8 dzien - 2200 hmmm , a waga spadła o 700, ale czułam to bo zaczełam wiecej sikac, a od kilku dni piłam ale sikania nie było za duzo

od słodyczy 42

od wina i innych alkoholi 43

od papierosów 60

--------------

postanowienie:

codziennie pół godziny nauki włoskiego

x 20

codziennie przynajmniej 15 minut ćwiczen

x 7

---------------

rekord życiowy : marsz na 1 km 8 minut 53 sekundy ( 05-10-2016 )

  • karolcia1969

    karolcia1969

    15 października 2016, 17:17

    Trzymasz się cały czas- świetnie! Zwłaszcza, że ciężko jest w domu zmobilizować się do ćwiczeń- przynajmniej dla mnie. Zdrowych koktajli zatem- pisz- co ciekawego z czym łączyć będziesz po niedzieli i jak smakuje- chętnie skorzystam z podpowiedzi; przeczytałam, że wystawiłaś słoik za drzwi z chłopem- i kombinowałam co to może znaczyć?

    • Karampuk

      Karampuk

      15 października 2016, 17:39

      stolik, mój pokój jest tak mały ze aby móc pocwiczyc musze w ni byc sama a stoli wystawic do przedpokoju

    • karolcia1969

      karolcia1969

      15 października 2016, 21:59

      tak, później się domyśliłam;-) Ale się objadłam-buuuu

  • agnes315

    agnes315

    14 października 2016, 09:55

    1 km idziesz 8 minut i 53 sekundy? To strasznie wolno! Ja robię 6 km równo w godzinę :) Że też Ci się chce liczyć te odwyki, lubisz tabelki i matematykę? :))) Buźka

    • Karampuk

      Karampuk

      14 października 2016, 10:15

      uwielbiam matematyke, jak chodze to ogladam rejestracje i dodaje, odejmuje i dziele, a jak Ty idziesz 6 km w godzine to znaczy ze jeden kilometr w 10 minut a wiec wolniej niz ja :P

    • agnes315

      agnes315

      14 października 2016, 10:37

      ha, ha, ha, masz rację :)))

  • Nefri62

    Nefri62

    14 października 2016, 09:03

    ja chyba też od dziś zacznę odwyk od słodyczy :)) pozdrawiam

    • Karampuk

      Karampuk

      14 października 2016, 10:16

      powodzenia

  • AnnaSpelniona

    AnnaSpelniona

    14 października 2016, 08:28

    No to pięknie dajesz czadu z ćwiczeniami hihi miłego wykendu

    • Karampuk

      Karampuk

      14 października 2016, 10:16

      i wzajemnie

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.