wczoraj oczywiście musiałam byc dłuzej w pracy
jak wróciłam do domu, zjadłam obiad i poszłam na zakupy
przyszedł mój blender osobisty ,który wygralam za wypełnianie ankiet, wiec poszłam kupic jakies produkty do robienia koktajli
w sumie dostałam tylko produkty na owocowy koktail na bazie kefiru, bo niestety na tym moim zadupiu czegos takiego jak np mleko sojowe lub sok z brzozy nie ma
w niedzielę mam zajęcia , w Katowicach a tam jest taki sklep gdzie to na pewno dostanę
po powrocie z zakupów chwila relaksu przy kawie a potem wygoniłam chłopa z pokoju , wystawiłam za drzwi stolik i zaczełam ćwiczyć, a potem juz zupełnie wieczorem, pouczyłam sie włoskiego uff
ĆWICZYŁAM
30 MIN : ja chce miec takie mięśnie brzucha z tammylee webb
z tammy lee weeb chce cwiczyc do konca pazdzienika a potem bede cwiczyc z taka aplikacja na komórce w listopadzie, a potem się zobaczy
-------------------
zaliczony odwyk
od żarcia powyżej 1800 kcal - 8 dzien - 2200 hmmm , a waga spadła o 700, ale czułam to bo zaczełam wiecej sikac, a od kilku dni piłam ale sikania nie było za duzo
od słodyczy 42
od wina i innych alkoholi 43
od papierosów 60
--------------
postanowienie:
codziennie pół godziny nauki włoskiego
x 20
codziennie przynajmniej 15 minut ćwiczen
x 7
---------------
rekord życiowy : marsz na 1 km 8 minut 53 sekundy ( 05-10-2016 )
karolcia1969
15 października 2016, 17:17Trzymasz się cały czas- świetnie! Zwłaszcza, że ciężko jest w domu zmobilizować się do ćwiczeń- przynajmniej dla mnie. Zdrowych koktajli zatem- pisz- co ciekawego z czym łączyć będziesz po niedzieli i jak smakuje- chętnie skorzystam z podpowiedzi; przeczytałam, że wystawiłaś słoik za drzwi z chłopem- i kombinowałam co to może znaczyć?
Karampuk
15 października 2016, 17:39stolik, mój pokój jest tak mały ze aby móc pocwiczyc musze w ni byc sama a stoli wystawic do przedpokoju
karolcia1969
15 października 2016, 21:59tak, później się domyśliłam;-) Ale się objadłam-buuuu
agnes315
14 października 2016, 09:551 km idziesz 8 minut i 53 sekundy? To strasznie wolno! Ja robię 6 km równo w godzinę :) Że też Ci się chce liczyć te odwyki, lubisz tabelki i matematykę? :))) Buźka
Karampuk
14 października 2016, 10:15uwielbiam matematyke, jak chodze to ogladam rejestracje i dodaje, odejmuje i dziele, a jak Ty idziesz 6 km w godzine to znaczy ze jeden kilometr w 10 minut a wiec wolniej niz ja :P
agnes315
14 października 2016, 10:37ha, ha, ha, masz rację :)))
Nefri62
14 października 2016, 09:03ja chyba też od dziś zacznę odwyk od słodyczy :)) pozdrawiam
Karampuk
14 października 2016, 10:16powodzenia
AnnaSpelniona
14 października 2016, 08:28No to pięknie dajesz czadu z ćwiczeniami hihi miłego wykendu
Karampuk
14 października 2016, 10:16i wzajemnie