jeszcze we wtorek to sie rozgrzeszam, ale wczoraj ??
nieładnie Karampuk, nieładnie
wczoraj dowiedziałam sie o dziwnych posunieciach w mojej firmie i bezsensownym zachowaniu moich szefów co moze skutkowac w najblizszym czasie dołozeniem mi pracy
Troche mnie to zdenerwowało wiec moze dlatego wiecej zezarłam bo ja z tych co z nerwów jedza
Taaak tłumaczyc to ja się umiem
Co do moje picia, ustawiłam sobie przypomnienie w komórce , co 3 godziny , i przypomina ze mam wypic szklankę herbaty czy wody
wczoraj sie grzecznie stosowałam
ciekawe kiedy mnie wkurzy to sikanie co chwile
katarzyna19852014
23 stycznia 2014, 23:31Eh ja tez nie lubie latac do wc :(
grazia66
23 stycznia 2014, 20:07tylko tej szklanki nie pij na 1 raz, tylko po kilka łyków, z przerwami, inaczej całe twoje picie mija się z celem :( ja bardziej polecam postawienie sobie dosłownie w zasięgu ręki, kubka z płynem, albo buteleczki, i częste sięganie po nie ;)
Kenzo1976
23 stycznia 2014, 19:57Poswiecisz się dla dobra nerek :) w pracy zawsze coś, niestety ...
achaja13
23 stycznia 2014, 19:20ooooo mi też przyda się takie przypomnienie w telefonie:) Super pomysł
ButterflyGirl
23 stycznia 2014, 16:58Ehhh mi sie woda cos zatrzymuje buuu
BulkaAmerykanka
23 stycznia 2014, 14:30ahh to jest koszmar z tym siusianiem ;)
jendraska
23 stycznia 2014, 14:18Dobrze że sikasz i pijesz (czy odwrotnie;) nerki ci się przefiltrują i ogólnie oczyszczasz organizm:)
magpie101
23 stycznia 2014, 13:38Ja malo pije, w pracy przez 9 godin wypijam kubek herbaty, a drugi wody.
karolcia1969
23 stycznia 2014, 12:27Nie myśl na zapas, a może Ciebie te dodatkowe prace ominą? Po co się zamartwiać czymś,czego jeszcze nie ma? Dasz radę!
MargotG
23 stycznia 2014, 11:09widzisz, jak ma się słabą głowę, to na szczęście są dzwonki w komórkach :) za tydzień, dwa, sama będziesz pamiętać o wodzie i nie będzie Ci potrzebne przypomnienie. ... ale Ty masz to szefostwo... szkoda gadać...
Nefri62
23 stycznia 2014, 11:03teraz w zimę każdy je więcej, takie skłonności do gromadzenia tłuszczu. pozdrawiam i miłego dnia
renianh
23 stycznia 2014, 10:39Pij i tak jak Aga pisze częściej.
barbra1976
23 stycznia 2014, 10:29na to licze. i ze zaraz przejdzie, bo podobal mi sie power w pl. tez kiedys mialam alarm na picie. i tak sie do niego przyzwyczailam, ze przestalam zauwazac. ostatnio czytalam, ze pic trzeba tyle ile chce cialo, ze wcale nie trza sie zmuszac, jesli ono tego nie potrzebuje
agnes315
23 stycznia 2014, 09:25co 3 godziny??? pić się powinno co 40 minut, nie dużo ale troszeczkę, pół szklanki :)
Rozzi
23 stycznia 2014, 09:22stres można zajadac...znam z autopsji.........ale wyzysk!Nie daj się!
Irenka117
23 stycznia 2014, 09:17Dzięki za wczorajszy komplement ... spłonił mnie rumieńcem :)) Kalorii rzeczywiście ciut za dużo . Ja piję teraz herbatę pu erh i po niej też tak biegam sikać :)) A co do pracy to nie wyobrażam żeby Ci jeszcze roboty dołożyli bo ty i tak tam tyle na głowie nie daj się :)) Tupnij nóżką !!! Miłego dnia
meggy25
23 stycznia 2014, 09:12Oj, nie ładnie Cię w kopali w nadmiar roboty :( a z tym piciem dobry pomysł :) powodzonka
Grubaska.Aneta
23 stycznia 2014, 08:31Proszę stanąć na nogi i wrócić na właściwe tory:)
benatka1967
23 stycznia 2014, 07:36masz ode mnie kopniaczka za te dodatkowe kalorie :)
schizofrenja
23 stycznia 2014, 07:18ehhh... najgorsze, że człowiek bezsilny