Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
13-01-2014

Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie...Pozdrawiam i życzę powodzenia :)

Znam to ale czasem tak trzeba

brawo :) Nicnierobienie to też robienie :) Cmok na nowy tydzień :)

To pewnie po tabletkach ,dziś myślę ze lepiej .

Podziwiam, pozdrawiam!!!

Leń wszechobecny, ja też nie miałam ochoty ale ruszyłam się wreszcie.

ja też jakoś nie mam ochoty się czymś dziś zająć

ale zanim wróciłaś- zrobiłaś sporo... a później...potrzebny był też czas ...po coś....choć może jeszcze nie wiesz po co; a waga- na trzy dni- pod szafę- zobaczysz- później się jej odmieni

Moja waga tez ma kryzys ale łatwo jej sie nie dam :-)

Też tak myśle, jak przedmówczynie ;) Jeden dzień taki, ale następny będzie lepszy :)

Jak dopada Cię taka niemoc i nic Ci się nie chce wykorzystaj ten czas na relaks. Ze strony internetowej www.relaksacja.pl pobierz bezpłatny trening relaksacyjny Jacobsona i oddaj się cudownej przyjemności. 27 minut treningu w pozycji leżącej z podusią pod głową w wyciszonym i przyciemnionym pokoju po kilku razach zdziała cuda. Uwierz i spróbuj już teraz, a potem podziel się z nami swoimi uwagami. Czekamy :)

miałam podobny dzień wczoraj plus słodkosci wpadły, ble :(((

Będzie dobrze...zobaczysz.Każdemu karta się odwraca w końcu :)

uspokoi się wszystko powoli, wyciszy i będzie ok, pozdrawiam :)

Czasem organizm sam domaga się "nic nie robienia" :) więc nie złość się na siebie :)

oj, rozumiem Cie....., ja też nie lubie siebie takiej rozymłanej i rozlazłej psychicznie..... Buziolki....

może to efekt tej tabletki, że później nic Ci się nie chciało, pozdrawiam i miłego dnia

sorki za literowe przestawianki;)))miało być...była niedziela....

przeciez wczoraj bło niezilea!Kochana daj sobnie na luz, zrób coś dla siebie.....ciepła kąpiel,lektura itp.a z wagą się rozprawisz napewno konkretnie:)))miłego tygodnai;))

Jak masz takie chwile, to bierz się za ćwiczenia! Wiem, że się nie chce, ale najtrudniej zacząć, trzeba się zmusić, a potem już leci, po kilku minutach zaczynają wytwarzać się endorfiny - potwierdzone naukowo:) A wagę kopnij w dupkę to moze ruszy:)