Mam wrażenie, że jako jedyna na świecie nie zjadłam dziś pączka. No..i jeszcze mój mąż. Jestem z siebie przedumna
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Rina_91
24 lutego 2017, 21:11I ja i ja i ja!!!
karaluszyca
25 lutego 2017, 16:13Bardzo ładnie, grzeczna dziewczynka :D
reese_o2k
26 lutego 2017, 10:05to wszystkie jesteśmy z siebie dumne! :D już się w życiu udosyć nażarłam pączków, żeby przerywać ciężkie zmagania zmiany trybu życia
Rina_91
26 lutego 2017, 10:10Mnie najbardziej rozwala to, ze "tłusty czwartek trzeba żreć paczki". Jak będę chciała zeżreć paczka zrobię to dzis a nie wtedy kiedy kalendarz każe :-)
karaluszyca
27 lutego 2017, 18:59O ja co do nażarcia się pączkami mam podobne odczucie-zjadłam już tyle, że mam zaplecze nawet na dwie reinkarnacje, więc w zasadzie teraz nie muszę. :D I podzielam opinię Riny- lepiej bym tego nie ujęła- bo dlaczego ktoś ma mi narzucać :D ? hahahaha, ubawiłam się tym, lubię ludzi, którzy się stawiają :D
Rina_91
27 lutego 2017, 19:01Dziękuje ;-)
Rudzia_79
24 lutego 2017, 18:33brawo :)
karaluszyca
25 lutego 2017, 16:16A Ty? ;) Proszę tu cioci karaluszycy powiedzieć ile było pączusi w brzuszku? :D Dziękuję, sama się z tego cieszę :)
zlotowlosaaa
24 lutego 2017, 17:27Ja tez nie zjadłąm ,moj facet zjadł 5 a dzis szostego,ale jemu w boczki nie wchodzi..
karaluszyca
25 lutego 2017, 16:14cholera, facetom to czasem dobrze. :)
.Wiecznie.Gruba.
24 lutego 2017, 13:20Nooo brawo. Ja niestety zjadłam hehe
karaluszyca
24 lutego 2017, 15:55To nic :D Może wejdzie w piersi :D :P
.Wiecznie.Gruba.
24 lutego 2017, 16:03Może ;)
karaluszyca
24 lutego 2017, 16:06Choć najbezpieczniej, żeby weszło we włosy np. :D
jamarja
24 lutego 2017, 12:40Brawo! I dla mnie też brawo, bo też nie zjadłam ani jednego :)
karaluszyca
24 lutego 2017, 15:55Brawo! :D
izabela19681
24 lutego 2017, 11:40ja też nie jadłam :)
karaluszyca
24 lutego 2017, 15:56Czyli nie sama jedna na tym świecie :D . Alieny pączkowe :D
Kora1986
24 lutego 2017, 11:29ja zjadłam jednego, żeby tradycji stało się zadość, ale mój Mąż wsunął 6. Wchodzi dzisiaj na wagę, a tam spadek... to jest niesprawiedliwe!
karaluszyca
24 lutego 2017, 15:57Faceci są dziwni :D :D :D Uuuu to jeśli to ma być wedle tradycji na szczęście- to mąż Twój będzie niezwykle szczęśliwym człowiekiem :D
renia1963
24 lutego 2017, 10:28Ja też nie.
karaluszyca
24 lutego 2017, 15:58Nie byłam więc sama :D
_Pola_
24 lutego 2017, 09:08Też nie zjadłam :) Za to caly dzień podjadałam curry z ciecierzycą :P
karaluszyca
24 lutego 2017, 15:59Zamiennik pączka ? :D że ciecierzyca w zamian za różane nadzienie? :D
patih
24 lutego 2017, 08:10ja też ani jednego!
karaluszyca
24 lutego 2017, 15:59Pięknie!
Anankeee
24 lutego 2017, 07:46Brawo Ty i Twój Mąż :) Ja zjadłam dwa z bitą śmietaną i z ptemedytacją :D
karaluszyca
24 lutego 2017, 16:00hahahaha, premedytacją :D początkowo zastanowiłam się przez ułamek sekundy co to za nadzienie ta "ptemedytacja" :D
Anankeee
24 lutego 2017, 22:39:D :D :D
Nattiaa
24 lutego 2017, 07:32też nie jadłam :)
karaluszyca
24 lutego 2017, 16:00Uff, czyli nie jestem jakaś dziwna :D
lapaz80
24 lutego 2017, 07:29A ja zjadłam. Nie jadłam cały rok więc należało mi się
karaluszyca
24 lutego 2017, 16:01Mój Boże nie jadłaś cały rok i żyjesz? :D :D :D Wybacz, nie mogłam sobie odmówić, bo przecież wiem, że o pączki chodzi :*
agulek1978
24 lutego 2017, 16:49Smakował Ci chociaż?;)
beaataa
24 lutego 2017, 07:18Ja też nie i w mojej pracy było takich więcej:)
karaluszyca
24 lutego 2017, 16:02Antypączkówki :D
agulek1978
24 lutego 2017, 06:24W ubiegłym roku też dałam radę,ale w tym już niestety nie.;)
karaluszyca
24 lutego 2017, 16:03Będzie bójka :D
angelisia69
24 lutego 2017, 03:04jestem z Wami,moj syn tez ;-)
karaluszyca
24 lutego 2017, 16:05Gratuluję i uff! bo to znaczy, że takich antypączkowiczów jak ja i mój facet jest więcej :D Bosh, rujnujemy przemysł cukierniczy :D