Zaczelam w zeszlym tygodniu nowy rodzaj dietowania.
16:8 4 razy w tyg (jem tylko miedzy 11 - 19)
4:3 3 razy w tygodniu - tylko jeden posilek dziennie 500kcal (o 19tej czyli po 24h poscie od dnia poprzedniego)
Z zalozenia w te 4 dni w tygodniu mozna jesc co sie chce. tak mi ta dieta wpadla w oko, bo mam problem w odmawianiu sobie smakolykow. Po niecalym tygodniu zauwazylam ze siegam juz prawie tylko po zdrowe zywienie, a poszczenie juz wogole nie sprawia problemow. nawet udalo mi sie w dni postne cwiczyc w silowni bez problemow.
Zakladam ciagnac to nastepne 7 tygodni I potem zmienic na 5 razy w tygodniu jedzenie normalne a 2 razy ograniczone.
Naczytalam sie badan, opinii itd. m.in dr Moseleya, dr Dubrowa I paru innych. niby dieta cud. Jak na razie zauwazylam utrate wagi, polepszone samopoczucie I wiecej energii. Reszte rzekomych efektow nie moge komentowac bo nie wiem, ale podobno zapobiega rakowi, opoznia process starzenia itede itepe. w internecie jest masa artykolow na temat tych diet bo sa teraz super popularne.
po pierwszym tygodniu spadlo 2.5kg, nastepne wazenie w poniedzialek
Sssalamandra
17 stycznia 2019, 22:56Ja też stosuje pewnego rodzaju głodówkę, ale nie jest ona oparta na zadnych zasadach. Czyli jem tylko jak jestem w towarzystwie i tylko wtedy gdy czuję głód i jest to przed 19tą.
Laurka1980
17 stycznia 2019, 14:41Też o tym myślę, nawet ostatnio przeczytałam książkę na temat IF. Powodzenia.