Już sporo czasu minęło od zakończenia mojego odchudzania. Nie osiągnęłam wagi 58 kg. Nie chciałam. Moje ciało jest bardzo wysportowane i ładnie umięśnione. A mięśnie ważą. Jestem kobietą i nie chcę być chodzącym sucharem z mięśniami. Jak powiedział mój partner - kobieta powinna mieć krągłości ;). O nie, nie należy mylić z otyłością. Mieszczę się w rozmiarze 34-36, choć mój biust raczej woła o 40 ;). Waga waha się pomiędzy 59-61 kg. Dla siebie wyglądam optymalnie, czuję się świetnie i nie mam na co narzekać. Efekt jojo nie wystąpił - uff. Jest to wynik zbilansowanej diety i aktywności fizycznej. Ale jak tu nie być aktywnym, jak odchudzona o prawie 30 kg chce mi się wszystkiego i największy apetyt mam na... życie!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kula.anula
21 września 2012, 11:52Dzięki za komentarz :) i Pisz częściej co u Ciebie bo tylko brać z Ciebie przykład.:)) Gratuluje Ci raz jeszcze i trzymaj tak!
kula.anula
20 września 2012, 21:03Gratulacje, rzeczywiście super się to czyta. Da się?!!! SUPER:))))). Pisz częściej żeby naładować innym akumulatory, pozdrowienia :))))
malaczarna88
20 września 2012, 13:10aż mi sie buzia sama cieszy, jak czytam takie rzeczy :))))