Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dałam radę!


Dawno mnie nie było, ale cóż to był za pozytywny czas! Niestety moje odchudzanie przerwała złamana noga. A jak się siedzi w gipsie, to wiadomo... brak ruchu, z nudy podjadanie i efekt kilogramowy powrócił ze zdwojoną siłą, czyli wróciłam prawie do wagi początkowej - 84 kg. Jednak, kiedy tylko zrzuciłam gips, zapisałam się na basen. Nie wykupywałam dodatkowej diety Vitalii, ale jej zalecenia głęboko mi zapadły w pamięć i konsekwentnie stosowałam program odchudzający. I co? I SUPERRRRRR!!!
Od 15 lutego do dzisiaj schudłam 23 kg. Obecnie ważę 63 kg i waga ciągle spada. Szczerze powiem, że marzyłam o wadze 58 kg, ale w tej chwili patrząc na siebie już mi odchudzania starczy. No może jeszcze jeden kilogram, bo chciałabym mieć jeden rozmiar a nie lawirować pomiędzy dwoma czyli 36-38. Choć biust został duży (mimo, że i tak bardzo zmalał) i przez niego marynarkę noszę 40-42. Ale co tam! Nie ma co narzekać :). I tak musiałam dwa razy zmieniać garderobę, a ciuchy kupuję tylko "na chwilę" ;) bo i tak za tą chwilę będą za duże. To wielki sukces dla mnie zmienić ubrania z rozmiaru 46! Nie odczuwam głodu, nie katuję się idiotycznymi dietami, jestem zdrowa (robiłam wszystkie badania), silna i szczęśliwa. Czego i Wam szczerze życzę!
  • Kapara

    Kapara

    8 października 2012, 21:12

    Stosowałam Smacznie Dopasowaną. Po skończeniu abonamentu trzymałam się jej wytycznych. Już wiedziałam jak, co i kiedy i sama zaczęłam kombinować z menu. Odchudzanie zajęło mi ok. 14 miesięcy. Nie jest to wynik powalający, ale za to trwały :). Dasz radę pileczka!

  • pileczka81

    pileczka81

    5 października 2012, 12:18

    Jaką dietę Vitalii kupiłaś wcześniej? Bo jest ich sporo! Jesteś dla mnie ideałem... też chciałabym tak umieć się zawziąć i zrzucić co nieco! pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.