Dziś mam przemyślenia na temat lęku przed samotnością. Od wielu osób, również moich przyjaciolek słyszałam ze najbardziej boja się samotności. W ogóle nie mogłam tego zrozumieć: „jak bać się samotności?” „sama będziesz- co za problem?”. Lek przed samotnością był dla mnie irracjonalny, infantylny, błachy.
Już wiem dla czego.
Jeśli jesteś od zawsze sam, od dziecka to samotność staje się dla ciebie normalka, oczywistością, rzeczywistością, stanem znanym i w pełni zaakceptowanym, samotność jest w ciebie wygryziona- dla tego się jej nie boisz.
mnie boisz się przecież własnej ręki która jest tak samo mocno przyrośnięte do ciebie.
ognik1958
11 lipca 2021, 22:53aj tam na mnie i pewnie na wiele koleżanek tu z vitalki z pewnością możesz liczyć w chwilach słabości czego oczywizda ci nie życzę tak jak ty pewnikiem będziesz mogła pomóc jak ktoś z nas będzie w potrzebie bo..upadków i zwątpień tu nie mało odwagi dziewczyno..będzie dobrze tomek :))
ognik1958
11 lipca 2021, 22:34Komentarz został usunięty