dzisiaj pełna mobilizacja!
Wstałam o 7:30 a o 9:00 byłam już na aero (2h) - aż mi sie nie chce wierzyć, że sie zmusiłam do takiej wczesnej pobudki w sobotę!
A później zachowałam się jak prawdziwa kura domowa: zakupy jedzeniowe, sprzątanie i dwudaniowy obiad dla mojego mena ;)
Waga znów bez zmian- mam nadzieje, że kiedy na niej jutro stanę będzie chociaż o 10 dag mniej.:(
Sobotni wieczór zapowiada się spokojnie.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.