Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 29:-) - 6,40kg
16 października 2014
Uwierzycie? bo ja sama nie wierzę:-) Waga leci pieknie, a wczoraj zmagałam się z zachcianką. Idę do kuchni, a tam na talerzyku ciasto, 3 kawałki strucli owocowej, myslę sobie 1 kawałek dam mojemu pupilowi, a 2 opchne sama, nic sie nie stanie przecież, ale za chwilę myslę sobie nie Oskar dostanie 2 kawałki, a ja zjem 1, już miałam zjeść ten jeden kawałek, kiedy przypomniał mi się poprzedni tydzień jak zawaliłam i przez tydzień waga mi nie drgnęła, a wręcz poszła w góre, więc mówie do mojego labradorka, masz dziś ucztę dostajesz 3 kawałki i tym sposobem dziś waga mi sie odwdzięczyła i kolejny spadek o -0,50kg. Rewelacja!!!!!!!!!!!!!! Oj blisko już tej 8 jestem:-)
aktaeB
16 października 2014, 11:58brawo
Malgoska39
16 października 2014, 08:19super!!! ale pięknie :)
Magga74
16 października 2014, 07:32świetnie:)
JoannaMaria2014
16 października 2014, 06:43Pieknie sobie poradzilas :) Gratuluje :)