dzisiaj idę na imprezkę, a ponieważ wszystko ze mnie spada postanowiłam dokonac zakupu nowych ciuchów.
Przyznam że spodziewałam się że zmieszczę się juz prawie w rozmiar 42,
no i rozczarowanie:-((( o ile w spódnice niektóre wchodzę, o tyle w
dżinsy nie mogłam się wcisnąć, a wręcz numeracja pokazywała nadal 46
dramat... przeciez to nie możliwe wszystkie dotychczasowe ciuchy wiszą
na mnie, a były to rozmiary dół 46, góra 48. Poszłam do H&M i tam
dokonałam zakupu spodni letnich białych rozmiar 44 - to już sukces. Do
przymierzalni wzięłam 46 i 44 żeby zobaczyć różnicę i faktycznie była.
Niestety góra mi mało spadła bo o ile brzuszek spadł to biust
pozostał:-((( mój kręgosłup juz tego nie wytrzymuje, ten biust musi
spaść bo niedługo staników dla mnie nie będzie:-(((
W rezultacie dokonałam zakuow na dzisiejszą imprezę, bluzeczkę zakupiłam również rozmiarowo mniejsza niż dotychczas.
Przez zakupy nie miałam czasu zjeść śniadania, ale zjadłam kartonik
malinek, ile to kalori??? Teraz jem lunch a potem żarełko dopiero na
imprezce, idę bez obiadku:-)))
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kitek96
1 lipca 2007, 14:07Gratuluję 10 kilogramków mniej. Mnie też dziwią sklepy, jak idę kupić coś nowego. Schudłam, wymiary mniejsze, dotychczasowe ciuchy spadają. Idę więc " na ciuchy" uradowana, że kupię o rozmiar mniejsze a tu... rozczarowanie. Dalej ten sam rozmiar. Tak samo jak Ty mam największe problemy z biustem. Chciałabym, żeby był o rozmiar mniejszy!
Krishna
30 czerwca 2007, 16:56Ale zazdroszcze ci tych zakupow ja tez bym poszła ale obiecałam sobie ze dopoki nie schudne nie kupuje:)i zazdroszcze ci tego biustu ja jak zaczełam sie odchudzac to spadł mi on najbardziej :(( teraz juz nie wykonuje cwiczen na gorne czesci ciała bo niedługo bede nosic A a nie B :(( Pozdrawiam i nie martw sie niedługo sie zmiescisz w 42 a pewnie nawet 40:)
greyOE
30 czerwca 2007, 15:30Hej, moglabys mi podac strone gdzie sa takie sylwetki? Tu albo na maila? rozumek@op.pl Dzieki!
Buzka870
30 czerwca 2007, 12:45dzięki za komentarz i gratulacje kupienia mniejszych ubrań:) Małymi kroczkami a do celu. Pozdrawiam