Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ostatkowe dni


Nikt o zdrowych zmysłach nie zobiłby czegoś co mi sie udało dokonać w tłusty czwartek. Wstałam rano weszłam do kuchni- na stole były pączucie dla całej 6 osobowej rodzinki- mąż kupił po dwa dla każdego......tak, właśnie tak jak myślicie....zjadłam wszystkie przed pierwszą kawą-12 pączków!!!!

Nie daje sobie rady ze sobą, a moja pani doktór chce mnie na jakiś czas zamknąć w szpitalu:-( ale ja nie mam jak- kto by zajął sie babcia i dzieciakami:-( wiec musze wlaczyć sama- tttylko że sił mam coraz mniej.

  • MariaMagdalena1974

    MariaMagdalena1974

    16 lutego 2015, 14:10

    Ale dobra jestes...12 paczkow???

  • mychamisia

    mychamisia

    16 lutego 2015, 13:45

    Może powiedz domownikom,że chcesz coś dla siebie zrobić,że chcesz schudnąć.Poproś żeby Cię wspierali;nie kupowali słodkości i nie jedli ich przy Tobie.Dobrze Cię rozumiem słodycze to mój zgubny nałóg od lat...I nie poddawaj się,walcz !!! :)

  • motyl86

    motyl86

    16 lutego 2015, 13:34

    Naprawdę podołałaś 12 pączkom ? Nie wiem jak ,ale jestem zaskoczona. Walcz o siebie- bo warto , dla siebie dla dzieci,dla męża!!!!! Pamiętaj że WARTO WALCZYĆ!!!! Nie poddawaj się!!!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.