Samonapędzający się mechanizm. Im więcej jem tym gorzej sie czuje, im gorzej się czuje tym częściej pocieszam się jedzeniem.
Trudno- nie mam siły walczyć. Co ma być to będzie. Trochę ograniczyłam jedzenie- może jak spodnie ciut się obluzują (na wagę nadal nie wchodzę) poczuję więcej energii i chęci do czegokolwiek.
Od tygodnia jest z nami kotka- jako w domku tymczasowym- szukam dla niej właściciela, pomagam i trochę pozwala mi się poczuć lepiej.
motyl86
11 marca 2015, 19:38Jak kotka pozwala Ci się lepiej czuć to może powinna u Was zostać- walcz o siebie.
mychamisia
11 marca 2015, 18:23Przykro mi,że tak kiepsko u Ciebie ;(
iwa1970
11 marca 2015, 12:21Współczuję Ci bardzo. Mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie. Ale jak to nastąpi pomyśl może o innej diecie. Znam parę osób, które efekt jojo po Dukanie dopadł straszliwie. Może przeczytaj książkę " Dieta przyśpieszająca przemianę materii". Nie musisz jej od razu stosować, warto poznać inne spojrzenie na nasz organizm. Ja po przeczytaniu wiedziałam, że kiedyś spróbuję i musiałam odczekać 4 miesiące zanim się do tego zabrałam. A warto. Pisałam w swoim pamiętniku jak ona na mnie podziałała. Mieszkam chyba niedaleko Ciebie, możemy nawet się spotkać na wymianę "doświadczeń". Pozdrawiam i trzymam kciuki