Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
- 24,5 ale coś mi się nie zgadza:-(


W sumie w ciągu miesiąca schudłam ponad 4 kg....ale dziś wziełam do ręki centymetr a tam zmiany wrecz symboliczne albo wcale...no i wcale mi sie to nie podoba.
Ale nie bylabym sobą gdybym nie znalazla sobie jakiegos powodu do zmartwien.
Jestem na dzialce czyli na wsi zabitej dechami i zapomnianej przez dostawcow sklepowych. Kupienie czegokolwiek dukanowego graniczy z cudem. bardzo bedzie ciezko wytrwac na fazie II a na fazie III tez nie wiele łatwiej. Jedyne warzywo to ogorek albo pomidor...wiadomo kazdy ma tu wlasne na ogrodku i sprzedawcy nie sprowadzaja. Kury tez nie ma. a wedlina drobiowe jakby nie istaniala....trudna sprawa. Poki co zyje zapasami z Warszawy, ale to juz chyba ostatni cykl. Nie wiem co dalej....musze przemyslec kwestie.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.