Obejrzałam wyniki badań od endykrynologa...te dla odmiany są idealnie w normie- wiec chyba na hormony nadwagi nie uda się zwalić;-)
Nie mam dziś obiadku , i nie bardzo wiem co wymyślić-chyba trzeba po piersi na bazar pomaszerować-a ja tak nienawidzę zimna:-(
Ach i najważniejsze- na wadze -600gr.
Wieczorem
słaby jakiś dzisiaj dzień.
Na śniadanie plaster pasztetu, później pieczone kurczaczek 3 palki, jajecznica na kolacje i trochę serka przed snem.
Strasznie brakuje mi herbatki z cytrynka i syropem z agawy
monika110181
10 stycznia 2013, 11:20czyli spadeczek już powoli jest,ja się zważę po uderzeniówce i wpiszę w tabelę,hi hi hi jeśli w ogóle będzie co zmieniać...pozdrawiam cieplutko