Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: nie mając pomysłu...
8 stycznia 2014
Trwam cały dzień w lekkiej półgłodówce, by zacisnąc nieco me rozbestwione nadmiernym jedzeniem wnętrze. Nie mając pomysłu na konkretne odchudzanie tak trwam. Ja wiem ze znajdę swoja drogę do sukcesu, ale póki co......
Jak z fajkami, jedzenie odstawiaj powoli, stopniowo, zastepuj niezdrowe skladniki zdrowymi, lzejszymi no i aktywnosc 4-5 razy w tygodniu, swietne sa marsze i basen:)
posiłki co trzy godziny,1500 kcal dziennie. dużo warzyw, trochę owoców, razowe pieczywo, ryż , kasze . i dużo wody. za to zero cukru, słodyczy.a najlepiej wybierz się do dietetyka.
nim.fadora
9 stycznia 2014, 09:52Podpisuję się pod poprzedniczkami :) Będzie dobrze :)
inesiaa
8 stycznia 2014, 18:09Jak z fajkami, jedzenie odstawiaj powoli, stopniowo, zastepuj niezdrowe skladniki zdrowymi, lzejszymi no i aktywnosc 4-5 razy w tygodniu, swietne sa marsze i basen:)
NikaMac
8 stycznia 2014, 17:10posiłki co trzy godziny,1500 kcal dziennie. dużo warzyw, trochę owoców, razowe pieczywo, ryż , kasze . i dużo wody. za to zero cukru, słodyczy.a najlepiej wybierz się do dietetyka.