Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ślimaczym tempem, ale wreszcie waga w dół


Kochane,

U mnie juz w "starej" pracy wszystko ok. Nie bylo tak zle jak myslalam.

Zaczynam nową pracę w środę za tydzień. Troszkę się denerwuje czy sie sprawdzę, bo z praca teraz ciężko.

Przyznaje sie, ze nie licze kalorii i nie stosuje diety, ale tez stresuje sie o wiele mniej i  melduje posłusznie, ze waga drgnela!!! Naraszcie w dół a nie tylko w górę. Ślimaczek na pasku wagi się ślimaczy, ale spróbujemy go pogonić;)

Na razie i tak jestem zadowolona. Zobaczymy jak bedzie dalej.

 

Papapa

 

 

 

 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.