Kochane, prawda jest taka, ze zakładając ten pamietnik we wrześniu 2008 ważyłam 90kg a w tym momencie waże 104kg! No 1kg się pozbyłam (dopuściłam się wagi 105kg).
Cały czas jestem z wami a mimo to waga szła wciąż w górrrę....:(
Wmawiam sobie, że to wynik stresującej siedzącej pracy. No więc teraz wymówki juz takiej nie będę mieć ponieważ WRESZCIE złozyłam wypowiedzenie! Jutro mnie jeszcze czeka nieprzyjemna rozmowa z szefem na ten temat. Trzymajcie kciuki.
Na okres wypowiedzenia (2tygodnie) chciałabym wziąć urlop (mam już nową pracę gdzie chcą mnie jak najszybciej), ale chyba szef ma prawo mi odmówić, a on lubi sprawiać na koniec problemy. Jak to jest? Wiecie jak postąpić w takim przypadku? Doradźcie, proszę.
Miłej nocki.
KAŻDA ZMIANA NIESIE ZE SOBĄ COŚ DOBREGO;)
MarLuz
10 sierpnia 2009, 11:42z kodeksu pracy o urlopach wypoczynkowych: Art. 1671. W okresie wypowiedzenia umowy o pracę pracownik jest obowiązany wykorzystać przysługujący mu urlop, jeżeli w tym okresie pracodawca udzieli mu urlopu. W takim przypadku wymiar udzielonego urlopu, z wyłączeniem urlopu zaległego, nie może przekraczać wymiaru wynikającego z przepisów art. 155^1. Art. 155^1. § 1. W roku kalendarzowym, w którym ustaje stosunek pracy z pracownikiem uprawnionym do kolejnego urlopu, pracownikowi przysługuje urlop: 1) u dotychczasowego pracodawcy – w wymiarze proporcjonalnym do okresu przepracowanego u tego pracodawcy w roku ustania stosunku pracy, chyba że przed ustaniem tego stosunku pracownik wykorzystał urlop w przysługującym mu lub w wyższym wymiarze, Czyli jak masz jeszcze urlop tego roczny liczony do sierpnia to powinien Ci dać urlop a jak nie to należy Ci się ekwiwalent