Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jestem sama bo N poszedl do pracy.
27 maja 2015
Przed wyjsciem porozmawialismy powaznie. smial sie ze ja tak latwo sie wkurwiam. powiedzial ze zrozumial ze stal sie bardzo niedobry dla mnie, ze przestal sie starac i ze zaczal psuc nasz zwiazek po to by mi zrobic na zlosc. jesli chodzi o mnie to ja juz nie bede sobie glowy psuc. bede odkladac jakies sumy z wyplat z pracy a w domu nie bede zwracala uwagi na jego wybryki. on jest spod znaku panny. pada deszcz. ide pospacerowac, a wczesniej poukladam ubrania. papa
Peppincha
1 czerwca 2015, 12:44również jestem zdania, iż musisz zacząć wierzyć w to, że tylko Ty się liczysz. Nie gotuj mu. Nie szanuje Cie? Po co Ty się nim przejmujesz... wiem że to ciężkie kiedyś też byłam uzalezniona psychicznie od człowieka, który mnie nie szanował. Ważna jesteś Ty i tylko Ty!
anpani
27 maja 2015, 17:45Napiszę Ci szczerze: dziewczyno szanuj się. Rozumiem, że masz teraz trudną sytuację, nie możesz się spakować i wyjść, bo nie masz gdzie ALE nie pozwól się tak traktować, ustal jakiś zasady wspólnego funkcjonowania w 1 mieszkaniu na czas wspólnego w nim mieszkania. To w jaki sposób go opisujesz jest niepokojące- " śmiał się", "kazał" , to brzmi jak jakieś znęcanie się psychiczne. Odkładaj sobie te pieniądze i jak najszybciej się wyprowadź- szkoda zdrowia. Powodzenia!
NewShape2017
27 maja 2015, 17:28Prze de wszystkim juz mu nie proponuj ze coś ugotujesz niech du.. ruszy. Trzymaj się
czarne_72
27 maja 2015, 17:27nie daj się facetowi :)
NewShape2017
27 maja 2015, 17:19A to teraz widzę jaka sytuacja bo nie widziałam poprzedniego wpisu. A to wasze wspólne kupione czy wynajmowane mieszkanie.
NewShape2017
27 maja 2015, 17:16Pewnie ze masz rację odkładają ile można aby mieć coś dla siebie masz prace to twoje pieniądze i tyle. Nie rozumiem twojego chłopa psuć związek na złość Tobie sorry ale jest nie dojrzały emocjonalne