ciąg dalszy mojego najnowszego dzieła
L. siedziałam u mnie bo mało się nie rozstała z facetem, przegadałysmy całą nocke, a potem pojechałysmy do Aten na mini zakupy i spadł deszcz... poza tym, to kasa na zycie się skończyła, o obrazy nikt się nie dopytuje, chyba muszę zmienic sposób działania w tej kwestii, jesli chcę cokolwiek sprzedać. komary mnie wpierniczyły, waga pokazuje 2 kilo więcej, na śniadanie zjadłam 2 mini kanapeczki z odrobiną wędliny i odrobiną polędwicy i kawałkiem ogórka, a teraz zrobiłam sobie kawę i myślę nad ruszeniem do działania... miłego dnia!!!!!!!!!!
Efkakonewka
17 września 2014, 14:36Hm...może spróbuj do jakiś galerii poza Grecją wstawić?? A co do miejsca w którym mieszkasz, zazdroszcze kilkakrotnie byłam, najbardziej zapadła mi w pamięć Santorini i te imprezy do 8 rano, a i taniec na barze:)))Powodzonka