u mnie dzień minął bez wiekszych powikłań, trochę w domu, trochę na poczcie, wysłałam trzy świadectwa do uwierzytelnienia, wreszcie...... byłam w centrum odnowy biologicznej i umówiłam się na darmową sesję na jutro na 11, a poza tym to odwiedziłam jeden sklep z żeczami za 1 euro i co znalazłam???? spodnie jeansowe!!!!!!!!!!!! za 1 euro!!!!!!!!!!!!!!! no i wzięłam 4 pary, ale jak się okazuje chińska numeracja nie ma sobie równych. tak więc spodnie poleżą w szafie aż spadnę jeszcze z 10 kilo....
wpadłam do supermarketu i mieli w promocji gotowane chorta- te zieloności o których kiedyś pisałam, wszystko co zielone ugotowane i je się to z dodatkiem oliwy z oliwek i soku z cytryny. no i skoro były w 50% promocji, to wzięłam, a co mi tam... jutro i chyba już codziennie będę po nie chadzać, bo nie opłaca mi sie włączać kuchni elektrycznej na godzinę by ugotować dwie porcje chorta....
dzisiaj było ok pod względem dietetycznym.
wczoraj pozwoliłam sobie na odrobinę kawy z kofeiną, ale już więcej tego w najbliższym czasie nie zrobię, bo zrobiłam się po kilku łyczkach taka nerwowa że aż mi kolega uwagę zwrócił..... tak więc nadal będę piła bezkofeinową i kawę zbożową, której kupiłam na zapas..... wiecie jak to jest, jak mam na zapas coś co jest dozwolone, to raczej niemożliwe bym wypiła lub zjadła coś co jest niedozwolone....
a tak poza tym? hm.... właśnie się wykąpałam i idę popatrzeć w tv a potem spać.... :) buziaczki i smacznych snów :)
joanna685
6 maja 2014, 19:46No kochana idziesz jak burza :)
Wiosna122
5 maja 2014, 20:47u mnie się jakos dzień zwlókł, pomimo bólu głowy pierwszego od chyba początku diety.., ale jestem tak pozytywnie naładowana, że chętnie bym cos podziałała jeszcze, tylko już troszkę noc:DD ale może jutro! Zakupów gratuluję, ja to nigdy nic nie moge wypatrzeć po cenie szał :D widocznie nie mam szczęścia :D Dobranoc!