tekst jest odzwierciedleniem życia dzieci z naszego pokolenia, rocznik około 1980. jest to prawda sama w sobie!!!! przeczytałam to jednym tchem, i miałam wrażenie jakbym czytała o sobie i swoich siostrach, koleżankach i kolegach, sąsiadach i rodzicach!!! polecam!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Assena
11 maja 2013, 23:47ciekawe jaką ja będę mamą, na razie dzieci uczę że aby coś mieć i z siebie trzeba dać, ale jednak na wszystko nie pozwalam, np nie wyobrażam sobie ciągnąć za samochodem sanek czy jedzenie brudnymi rękoma wszystkiego co sie znajdzie na swojej drodze. Moim zdaniem trzeba jednak wypośrodkować :) ale artykuł fajny, godny polecenia
Assena
11 maja 2013, 23:44to u mnie chyba też było podobnie, rocznik 84. Pamiętam jak pasek wisiał w kuchni ku przestrodze aby nie narozrabiać, jak dostawało się kary i klęczało godzinę przy ścianie. Pamiętam, że latałam po podwórku z siostrą, wspinałyśmy się po drzewach, tez gotowałyśmy zupki (nawet paliłyśmy ogień w pustaku pod starym garnkiem!), budowałyśmy szałasy w lesie, chodziłyśmy nad rzekę, nad staw - raz przyniosłam wielką zdechłą ropuchę do domu za nogę! pamiętam jak kiedyś wielki pająk szedł po dywanie, a ja go przykryłam koszem i z godzinę chyba ryczałam aby mama przyszła go zabrać. Po godzinie przyszła, podniosła kosz a tam pająk rozplaśniony na amen ;D kurcze... rozrabiało się, ale bałyśmy się z siostrą rodziców, przyjmowało się kary i słuchało gdy było powiedziane 'przeczytaj, naucz się... itd'. Szanowało się i nigdy nie powiedziało na 'Ty'. Teraz jak słyszę, że 15letnia młodzież straszy rodziców policją, szantażuje, wyzywa, wymusza, nic nie robi a tylko wymaga, nie uczy się i wszystko chce... aż się we mnie gotuje. Moim zdaniem obecny zakaz bicia dzieci i jak to mówią psychologowie 'pozwalanie na wszystko' jest jakąś mega pomyłką...
niewidzialna38
11 maja 2013, 12:29sama prawda ja jestem rocznik 70 ale wychowywałam się podobnie i na dobre mi to wyszło :) czasami tęsknię za tamtym życiem
Mrs.Seal
11 maja 2013, 12:27coś w tym jest, choć nie potępiałabym w czambuł wszystkich zmian jakie są w podejściu do dzieci :)
ssandra2012
11 maja 2013, 12:14dobre
kia666
11 maja 2013, 11:56Swietny artykol, czytajac go usmialam sie a i poplakalam bo to moje dziecinstwo tak wlasnie wygladalo.