Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
idę jutro na spacer z nowo poznanym P.

nie żebym się stresowała, bo spotkam się z nim, ale stresuję się. zgadnijcie czemu? do tej pory pisaliśmy na necie. nic nie wspomniałam o mich kilogramach, stosuję się do techniki pani psych, która powiedziała, bym zaczęła spotykać się z ludźmi z przekonaniem, którego do tej pory ja nie miałam, mianowicie, mam iść na to spotkanie pewna siebie, mam pokazać, że jestem wartościową dziewczyną, mądrą i pewną siebie. mam pokazać, że wiem, że jestem ładna i miła. tak więc, on nie wie nic o kilogramach. postaram się oczarować go swoją osobą, swoim poczuciem humoru, swoim uśmiechem. i tak zrobię. to on stara się o mnie a nie ja o niego. co najwyżej będę miała kolejnego kolegę.... spotkanie będzie udane, ponieważ ja tak chcę i dzięki dobremu samopoczuciu miło spędzimy czas. spokojnych snów życzę wam koteczki!!! jutro będzie kolejny piękny dzień!!! buziaczki!!! 
  • extaza

    extaza

    26 stycznia 2011, 13:13

    niewyglad jest wazny liczy sie wnetrze...zobaczysz bedzie dobrze

  • Cailina

    Cailina

    26 stycznia 2011, 09:44

    kciuki!

  • lukrecja7

    lukrecja7

    26 stycznia 2011, 09:10

    Tak trzymaj Kalinko!!! (i żadnymi Alicjami się nie przejmuj, szkoda zdrowia i nerwów)

  • andziag21

    andziag21

    26 stycznia 2011, 09:10

    No i taka masz być pewna siebie!;)miłego spotkania;)

  • medzi26920

    medzi26920

    26 stycznia 2011, 08:25

    do boju.pewność siebie to podstawa.nie poddawaj się i walcz!! powodzenia.

  • cherrienka

    cherrienka

    26 stycznia 2011, 08:00

    ja akurat jestem przeciwna takim znajomościom via net, one są mocno wykastrowane z prawdy o nas, więc jedno pytanko: Twoja pani psycholog popiera TAKĄ formę nawiązywania kontaktu? Ja bym jako psycholog raczej Ci powiedziała np o tym, że takie nawiązywanie znajomości przez net może: - nasilić Twoją nieśmiałośc- jesteś bezpieczna przed ekranem, możesz w każdej chwili zakonczyć rozmowe, w realu nie jest tak latwo - doprowadzić do TWOJEGO mega rozczarowania- to cpo sie wdyaje o czlowieku prawdą na necie przeważnie nią nie jest, tpo tylko jego zdanie na wlasny temat+ swiadome kreowanie postaci tak jak w grach RPG), pytanie czy to bardziej nie zniechęci Cię do poznawania ludzi niż zachęci - gadając z obcymi przez net tracisz motywacje do nawiązywania realnych kontaktow i więzi vbo WYDAJE CI SIĘ że masz aż tyle znajomych - nie wiem jak kreowanie innej postaci ad siebie wplytwa na osobowość bo sami też robimy tak jak opisalam, to co w necie to tylko nasze wrazenie na nasz temat + poczucie ze musze wypasc dobrze - źle że mu o tych kg nie powiedzialas, bo to swiadczy o tym ze sama sie ich wstydzisz, sprobuj je zaakceptowac, poza tym nie wiesz czy facet nie okaze sie dupkiem szukającym "skinny laski" do seksu - spotkanie nie musi być udane- nie wiesz co to za jeden - znajomość może skonczyć się po 1 sotkaniu, z doświadczen mojej koleżanki tak jest przy szukaniu męża przez net( jjej pzypadek/) - no i ona wybierala nieciekawe typy , ktore moim zdaniem na portalach randkowych pisalyy rzeczy z ktorych nic nie wynika ale mozna tym czarowac moim zdaniem mlode dziewczeta(13-18) no ale czasem i jakas"stara dupa" sie nabierze

  • paulinar1989

    paulinar1989

    26 stycznia 2011, 01:03

    Powodzenia! ;) Chociaz ja bym go pewnie uprzedzila. Tak czy siak, warto troche olewac zdanie ludzi, bo oni oceniaja roznie i czesto po pozorach. I co z tego, ze masz kilogramy? Tobie tez sie cos od zycia nalezy ;D Najwazniejsze, czy TOBIE bedzie pasowal ;) Tak w ogole to ja bym miala niezla treme, pewnie musialoby minac troche czasu zanim bym sie rozkrecila ;p

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.