Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sobota
21 sierpnia 2010
byłam w pracy rano, a teraz boli mnie głowa i jestem zmęczona. zaprosiłam kilka osób i jeszcze dwie chcę zaprosić, ale w miarę jak upływa czas zaczynam myśleć , że i tak nikt z nich nie zdecyduje się przyjechać do mnie dzisiaj. wczoraj w nocy D. i W. byli na dyskotece. dzwonili do mnie około 3 w nocy, gdy byli w clubie, bym przyjechała, ale już było za późno, a na dodatek praca rano... tak więc zdecydowałam się zaprosić ich do siebie. W. spał jak dzwoniłam, powiedział, ze fajnie że robię imprezę, i że jak wróci D. do domu, to z nim porozmawia, później okaże się czy przyjadą. D.2 raczej nie przyjdzie, ponieważ pracuje do wieczora. D. nie odpowiada na telefon niestety... kala... jakby co, to mam czym ich ugościć. jak przyjdzie ktoś to dobrze, jak nie to nic się nie stało... choć było by mi przykro...
Gosiaczek3
21 sierpnia 2010, 19:21Przyjdą na pewno:) Baw się dobrze!
moniq1989
21 sierpnia 2010, 17:59mam nadzieję, że przyjadą. Baw się dobrze. Pozdrawiam:)