Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ja też się wstydzę!!!
16 maja 2010
jak wczoraj pamiętam listopadową chyba dyskotekę... było malutko ludzi, my całą grupą poszliśmy i wszyscy do tańca, a ja stałam jak zamurowana i patrzyłam tylko by sprawdzić, kto na mnie patrzy... policzki czerwone, łzy w oczach i chęć zniknięcia... tak wyglądały moje dyskoteki po hormonach... a kiedyś? kiedyś, no niby że też byłam wstydliwa, ale hulałam jak się patrzy... zdradzę wam jeden sekret... mianowicie, jak już pójdę na disco, jak już stanę na środku sali, to pierwsze co robię, to zamykam oczy i oddaję się muzyce... i tańczę sobie niemal cały czas zamykając oczy lub po prostu nie patrząc innym ludziom w twarz... a wiecie co??? wczoraj to tylu chłopaków mnie podrywało, że szok!!! a na poprzedniej tylko jeden... a na poprzednich nikt... a czemu? bo nie uśmiechałam się i nie ruszałam się!!!! temu!!!! a wczoraj to dosłownie byłam w centrum uwagi!@!! chłopaki od 18 do 30 tańczyli dookoła mnie jak bym to nie była ja!!! a dwóch to mi komplementy prawiło non stop i próbowali umówić się ze mną!!! wyobrażacie to sobie??? bo ja nadal jestem pod pod takim wrażeniem, że szok!@!! i co najśmieszniejsze w tym wszystkim to dwie dziewczyny, które poprosiły mnie, bym je nauczyła tańczyć!!!! a przecież ja nie umiem tańczyć... nic a nic...
anula2417
17 maja 2010, 22:53Atrakcyjnosc kobiety nie polega tylko na szupłej figurze, ale na tym by być na luzie... czuc sie dobrze...dobrze sie bawic... ja z kazdej imprezy wychodze i ktos probuje mnie poderwac ;-) Faceci lubia wyluzowane babki... niz sztuczne, szczupłe, sztywne :P
imbranata83
17 maja 2010, 19:23Piękno jest wewnątrz nas i powodzenie można mieć niezależnie od rozmiaru. Zresztą ,większe szczęście w sprawach miłosnych miałam z nadwagą niż kiedy byłam szczupła. Chodzi po prostu o dobre samopoczucie. Poza tym,jak ktoś już tutaj stwierdził - masz bardzo ładną twarz :) Umówiłaś się z którymś? ;)
Scalegrey
17 maja 2010, 17:07I tak ma być:)...kobietko buźkę masz śliczną i uśmiech to trzeba z tego korzystać:)...
nat.witk
17 maja 2010, 15:55to fajne uczucie :) trzeba wierzyc w siebie. chociaz latwo mowic, bo ja w siebie nie wierze. :D i tu jest caly joke!
Alladyna
17 maja 2010, 11:21:))) i tak trzymaj:)), tak Cię inni postrzegają,jak sama siebie.:)
Alladyna
17 maja 2010, 11:19:))) i tak trzymaj :)))
Justyna1340
17 maja 2010, 10:30Zazdroszczę ci tego, ja od postawówki nie byłam na żadnej dyskoteki, pamiętam jak kilka dziewczyn wyśmiało mój taniec i nie potrafię się teraz przałamać, nieumiem taniczyć, jak mam sie nauczyć??? jak się przełamać????
vesnula
17 maja 2010, 08:55extra, znam to kochana dobrze, w takich chwilach liczy się to ,co masz w sercu i w każdej dosłownie najmniejszej części ciała. robisz to co uwielbiasz i JESTEŚ KRÓLOWĄ PARKIETU- KOCHASZ LUDZI I JEST SUPER. A Ty jesteś po prostu szczęśliwa i tylko to się liczy. Tak trzymaj!!!!
nataliaccc
17 maja 2010, 08:28wiara w siebie i usmiech,pozyutywne podejscie, dystans do siebie czynia cuda ja od zawsze jestem gruba mam kompleksy ale z facetami nigdy nie mialam problemu by czuc sie jakas niedowartosciowana czy czuc ze nie podobam sie nikomu i teraz widze to coraz bardziej a moj sekret to bycie soba korzystanie z chwili szczerosc i usmiech na twarzy:) badz taka zawsze!!!tego ci zycze!!
maria7808
17 maja 2010, 07:45Cisze sie, ze tak fajnie sie bawilas na tej dyskotece. Nie musimy wazys 50kilo, zeby sie podobac chlopakom, ale wystarczy tylko sie usmiechac... Serdecznie Cie pozdrawiam.
paulinar1989
17 maja 2010, 00:05Wow! Swietna historia i daje do myslenia ;) Podoba mi sie. Pokazuje, ile zalezy od NAS samych
JustkaJ
16 maja 2010, 23:50Bo seksapil to osobowość :)
bozenka21
16 maja 2010, 23:48Jeśli ktoś jest fajny jak Ty, to najwidoczniej nic nie stoi na przeszkodzie. Tylko trzeba być dość charyzmatyczną osobą. Szkoda, że ja do takich nie należę.
miracle65
16 maja 2010, 23:06wiara w siebie i uśmiech!!! :) ciesze sie bardzo że miałaś tak udany wieczór! morał? trzeba wychodzic wczesniej i nie dawac po sobie poznac ze sie ma jakies kompleksy!:)