HEJ....
Dziś niestety nie mam zbytnio czym się pochwalić jeśli chodzi o jedzonko...zaliczyłam wpadkę...głupio mi przed samą sobą
...z rana tak ładnie się zapowiadało........i co?...i dupa!!!
Wszystko zaczęło się od tego ,że pojechaliśmy z mężem i dziewczynkami poszukać jakiegoś domku do wynajęcia nad jeziorem.Niestety na internecie nie mogliśmy niczego znaleźć ,bo wszystko pozajmowane...szok!...Razem ze znajomymi chcemy się wybrać na krótki odpoczynek gdzieś w nasze okolice,bo oni są znad morza i chcą pobyć trochę nad jeziorem:)...wyjazd ma być w niedzielę ,a my jeszcze dziś rano nic nie mieliśmy!Na szczęście wyjazd się opłacił ,ponieważ udało nam się zarezerwować całkiem fajny domek w Małych Swornychgaciach :)
...a wracając do mojej wpadki...to właśnie po drodze z tego względu,że nam ta przejażdżka zajęła pół dnia ...wstąpiliśmy do McDonald's!!!...masakra
***
MENU:
-śniadanie
owsianka budyniowa-malinowa
(BRAK FOTO)
-obiad
zestaw WieśMac (bez coli)
...mój był większy (niestety)
-podwieczorek
lód (1 gałka)
-kolacja
kasza jaglana z dodatkami (jogurt,mus jabłkowy,porzeczki,arbuz i cynamon)
****
Także dziewczyny nie bierzcie dziś ze mnie przykładu!
...rano bieganie ,a potem takie coś...WSTYD!
Najgorsze jest to ,że przez tą podróż w tym upale nie mam już na nic siły,a chciałam jeszcze poćwiczyć
...oj jutro nie będzie już zmiłuj!!!!!!
Dziś niestety nie mam zbytnio czym się pochwalić jeśli chodzi o jedzonko...zaliczyłam wpadkę...głupio mi przed samą sobą
...z rana tak ładnie się zapowiadało........i co?...i dupa!!!
Wszystko zaczęło się od tego ,że pojechaliśmy z mężem i dziewczynkami poszukać jakiegoś domku do wynajęcia nad jeziorem.Niestety na internecie nie mogliśmy niczego znaleźć ,bo wszystko pozajmowane...szok!...Razem ze znajomymi chcemy się wybrać na krótki odpoczynek gdzieś w nasze okolice,bo oni są znad morza i chcą pobyć trochę nad jeziorem:)...wyjazd ma być w niedzielę ,a my jeszcze dziś rano nic nie mieliśmy!Na szczęście wyjazd się opłacił ,ponieważ udało nam się zarezerwować całkiem fajny domek w Małych Swornychgaciach :)
...a wracając do mojej wpadki...to właśnie po drodze z tego względu,że nam ta przejażdżka zajęła pół dnia ...wstąpiliśmy do McDonald's!!!...masakra
***
MENU:
-śniadanie
owsianka budyniowa-malinowa
(BRAK FOTO)
-obiad
zestaw WieśMac (bez coli)
...mój był większy (niestety)
-podwieczorek
lód (1 gałka)
-kolacja
kasza jaglana z dodatkami (jogurt,mus jabłkowy,porzeczki,arbuz i cynamon)
****
Także dziewczyny nie bierzcie dziś ze mnie przykładu!
...rano bieganie ,a potem takie coś...WSTYD!
Najgorsze jest to ,że przez tą podróż w tym upale nie mam już na nic siły,a chciałam jeszcze poćwiczyć
...oj jutro nie będzie już zmiłuj!!!!!!
kirley
7 sierpnia 2013, 10:49Jedna wpadka to nic, ważne żeby nie popłynąć jak ja... A kolacja wygląda bardzo smakowicie:)
Blairann
6 sierpnia 2013, 23:14Nie przejmuj się jedną wpadką. Nie oglądaj się za siebie i idź do przodu.
Madeleine90
6 sierpnia 2013, 22:05hm przy tym co ja wczoraj pożarłam taki wieśmac to jest mały miki:) nie przejmuj się, taka ednorazowa wpadka nie zaszkodzi- tym bardziej, że jutro pewnie będzie wszystko idealnie:)
grgr83
6 sierpnia 2013, 21:35Aj takie jeden wypad fast foodowy nie zaszkodzi tobie. Mniam mniam ta twoja kolacyjka
anik198627
6 sierpnia 2013, 20:39pyszne menu - jak zawsze :) mniammm
owsiana1993
6 sierpnia 2013, 20:39raz nie zaszkodzi :*
Taidaa
6 sierpnia 2013, 20:24Trudno się mówi. Jeden grzech nic nie przekreśla
bodyroxx
6 sierpnia 2013, 19:38No faktycznie, menu nie za ciekawe. Mimo, że jedzenie na ostatnim zdjęciu wygląda wyjątkowo smakowicie - w takim wypadku zrezygnowałabym już z niego.