Hej Dziewczynki....
Wczoraj przygotowałam obiad i podwieczorek dla męża i naszych gości...było to takie powitalne spotkanie rodzinne dla mojego męża
Na obiad przygotowałam golonkę w piwie i wyśmienitą norweską rybkę...był to dorsz ,ale nasz polski to pikuś w porównaniu do tego norweskiego:)
Na deser były lody z bitą śmietaną i ciasto jogurtowe z brzoskwiniami...
Posiedzieliśmy sobie w gronie rodzinnym...przy piwku i winku...było bardzo sympatycznie....mąż opowiadał nam o nowym miejscu pracy...bo teraz pracuje na nowym statku...oglądaliśmy zdjęcia i filmiki z Norwegii...(tam nadal mają sporo śniegu!)....potem poszliśmy na spacer po lesie...
Ogólnie było bardzo miło i sympatycznie....bardzo się cieszę ,że mam męża w domu....fajnie jest wypić poranną kawę u boku kochanej osoby....normalnie aż chce się żyć
Nasza sielanka potrwa aż do połowy czerwca
MIŁEGO DNIA.........
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
AnnaAleksandra
4 maja 2013, 13:26Oby jak najwięcej takich sielanek ! :)