HELLOOOOO.........
U mnie powoli wszystko wraca do normy...mam na myśli normalne i regularne jedzenie i ćwiczenia:)
...dziś od samego rana miałam zapał do ćwiczeń...i bardzo mnie to cieszy
....czuję się opuchnięta ,ale wydaje mi się ,że przyczyną tego stanu jest zbliżająca się @...to właśnie przez nią tak się czuję i również przez nią mam taki wzmożony apetyt...ale walczę z tym....będzie dobrze...już nie mogę się doczekać kiedy wskoczę na wagę i sprawdzę czy coś ubyło w kg i w cm też,bo w końcu ćwiczę z Ewą...więc efekty muszą być,ale ciekawe jakie...zobaczymy wkrótce...po @!!!
***
MENU:
-śniadanie godz.8.00
kanapki i mały kawałek ciasta jogurtowego
-II śniadanie godz.11.00
koktajl (maślanka+pół banana) i pół gruszki
-obiad godz.14.00
makaron pełnoziarnisty w sosie pieczarkowo-szpinakowym z serkiem mascarpone
-podwieczorek godz.16.00
mała kawka i 1 delicja
(BRAK FOTO)
-kolacja godz.18.00
3 placuszki z kaszy manny
Do picia zielona i ziołowa herbata oraz woda.
***
ĆWICZENIA:
-szok trening
-skalpel II
-80 przysiadów (dzień 13)
****************
U mnie powoli wszystko wraca do normy...mam na myśli normalne i regularne jedzenie i ćwiczenia:)
...dziś od samego rana miałam zapał do ćwiczeń...i bardzo mnie to cieszy
....czuję się opuchnięta ,ale wydaje mi się ,że przyczyną tego stanu jest zbliżająca się @...to właśnie przez nią tak się czuję i również przez nią mam taki wzmożony apetyt...ale walczę z tym....będzie dobrze...już nie mogę się doczekać kiedy wskoczę na wagę i sprawdzę czy coś ubyło w kg i w cm też,bo w końcu ćwiczę z Ewą...więc efekty muszą być,ale ciekawe jakie...zobaczymy wkrótce...po @!!!
***
MENU:
-śniadanie godz.8.00
kanapki i mały kawałek ciasta jogurtowego
-II śniadanie godz.11.00
koktajl (maślanka+pół banana) i pół gruszki
-obiad godz.14.00
makaron pełnoziarnisty w sosie pieczarkowo-szpinakowym z serkiem mascarpone
-podwieczorek godz.16.00
mała kawka i 1 delicja
(BRAK FOTO)
-kolacja godz.18.00
3 placuszki z kaszy manny
Do picia zielona i ziołowa herbata oraz woda.
***
ĆWICZENIA:
-szok trening
-skalpel II
-80 przysiadów (dzień 13)
****************
Ragienka
5 maja 2013, 14:07Nadrobiłam Twoje wpisy od początku maja i widzę, że masz już męża w domu :) A po ćwiczeniach z Ewką muszą być efekty, choć gdzieś na stronie głownej widziałam tytuł wpisu o wielkim rozczarowaniu po 30 dniach z Ewką. Teraz jednak tego nie mogę odnaleźć.
madziareczkaaa
5 maja 2013, 09:50Pysznie jadasz! Fajne menu ;) ja tez ostatnio coraz więcej czasu spędzam w kuchni szukając zdrowych zamienników, które są tak samo smaczne jak te przetworzone jedzenie, a mniej mają kcal i są zdrowsze ;))
grgr83
4 maja 2013, 21:31Oj po Ewce na pewno będą niezłe efekty :)
BrzydkaGrubcia
4 maja 2013, 19:15Ale pysznie wyglada menu! :)
liliputek91
4 maja 2013, 19:07pyszne jedzonko!