Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Idziemy do przodu


Hej hej, dzisiaj pierwszy raz weszłam na wagę i .............. - 0,8kg!! kurcze, tak mnie to cieszy, jak nic innego dzisiaj :) :) a że niedziela to pozwoliłam sobie na coś pysznego i tak na śniadanie zjadłam paróweczki, a potem (do teraz mam wyrzuty sumienia) ciasto komunijne od sąsiada. U nas taki zwyczaj, że dzieci komunijne roznoszą ciasto po wsi, myśmy też dostali więc odkroiłam sobie po kawałeczku i zjadłam. Było mi tak słodko i tak źle, że sobie pozwoliłam na to, że cały tydzień na marne, oh okropne uczucie. Na obiadek była malusia roladka, 4 kluski i cała miska surówki a na kolacje jogurt naturalny z owocami. Nie będę się jutro ważyć, nie podarowałabym sobie jakby tak waga znowu skoczyła w górę. Od jutra zaczynamy od nowa :) 

A najbardziej mnie martwi, że za tydzień w niedziele mamy komunię, a tydzień później okrągłe urodziny, a za miesiąc ślub kuzyna! co jeść w takich momentach?! czym się kierować? co wybierać?

Pozdrawiam wszystkich jeszcze niedzielnie :)

  • angelisia69

    angelisia69

    11 maja 2015, 04:25

    kurcze na diecie nie trzeba jesc tylko salatek :P jak sobie pozwolisz na kawaleczek jakiegos ciasta czy czekolady to swiat sie nie zawali i nie pojda na marne pozostale zdrowe dni.Nie mozna popadac w paranoje,tylko miec zdrowy rozsadek i na kawalku zakonczyc ;-)

    • kaktusowe_2

      kaktusowe_2

      11 maja 2015, 07:16

      nawet nie wiesz jak się cieszę z Twojego komentarza, czekałam na takie słowa :) Dzięki :)

    • angelisia69

      angelisia69

      11 maja 2015, 08:33

      Milo mi ;-) tak naprawde jesli 80% diety jest zdrowa to 20% mozesz przeznaczyc na cos smieciowego.Ja jak sie odchudzalam to codzien cos jadlam slodkiego do 200kcal jako podwieczorek,i w niczym to nie przeszkadzalo.Albo czasem kawalek czekoladki do owsianki na sniadanie itd

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.