nie pamiętam kiedy kupiłam taki stanik i to bez używania przedłużki... po raz pierwszy kupiłam go bez problemów rozmiarowych
dzisiejsze menu nie należy do popisowych
- kawa z mlekiem 0,5%
- cola zero
- woda
- lampka wina
- ciemne pieczywo, serek łaciaty, pomidor
- cebularz
- kluski, sos, rolada, buraki z zasmażką
- żółty ser, boczek
- makrela
- słodkie płatki na wagę
- jeżyny
.
miałam dzisiaj biegać a wyszedł znowu rower 22.21 km w 1g:26m:10s - długo bo po też po lesie i z przystankami na rower
kupiłam dzisiaj nowe buty do biegania w terenie, jutro je przetestuje na 100% teraz trochę poczytałam i podobno mają tendencję do prucia się więc głęboko chowam paragon bo znając moje szczęście będzie reklamacja i szkoda kasy...
liliana200
3 sierpnia 2015, 18:46Jak ja nie lubiłam kupować stanika, dla mnie to był koszmar, baba zawsze mi wciskała nie taki rozmiar aż w końcu trafiłam na jedną a porządną brafiterkę. Rozmiar 70F - aż sama się zdziwiłam ale każdy biustonosz leży idealnie. Jak się przeprowadziłam, znalazła podobny sklep i ekstra babkę która też umie doradzić. A co do ciąży - wiem to stan przejściowy ale chce już urodzić, czuję się jak moje wnętrzności robią fikołki i są całe w siniakach. Czekam już na tą moją łobuziarę byle by miała nosek po mamusi a figurę po tatusiu :)
kachna_grubachna
3 sierpnia 2015, 23:38:)