... styczen na silowni to jakis ogolny dramat... nawet znajomy pracujacy jako trener personalny ma dosyc i modli sie o luty...
... fala noworocznych zapalencow w ometkowanych jeszcze ciuchach zabiera miejsce pozujac do insta fotek i innych snapczatow...
... nie nie porusza mnie juz tlum dziewczatek w makijazu i prosto od fryzjera spacerujacych po biezni, prezentujacych wdzieki... bawi mnie to... bardziej irytuja mnie chlopaki - miesniaki, nieuprzejme stworzenia wydajace wszelkiego rodzaju posapywania i chrzakania kiedy ustawiam sie na platformie obok....
...cyk cyk blyska flesz, trzeba zrobic zdjecie na insta zeby Zenek i Stachu widzieli jak podnosi sie 60kg... zblizenie na pas ... napiecie, wypiecie, rozpiecie, koniec sesji ... chlopcy poszli, balagan zostal... znajomy ciezarowiec mruga do mnie z konca sali - chlopcy zepsuli jedna z maszyn - mrugam do niego - oby do lutego :)
Nieznajoma52
20 stycznia 2020, 21:07A jakiś mały choć wpis o Islandii?
FranekDolass
17 stycznia 2020, 18:22Mówisz, że jeszcze chodzą ? 🙂 Myślałam, że już odpuścili (w końcu już prawie 3 tygodnie od Nowego Roku) i chciałam iść w poniedziałek 🤔 Ale skoro mówisz, że jeszcze chodzą, to poczekam w takim razie do lutego 🙂 Buźka 😘
.krcb.
17 stycznia 2020, 17:19U mnie w pracy koleżanki też ostro ruszyły na siłkę od stycznia
Berchen
17 stycznia 2020, 16:05hahahahahahaha, powodzenia:)