...jestem sobie i probuje schudnac...zycie sie toczy powoli a ja stracilam moje "mojo" ... jeszcze kilka miesiecy temu kazdy skrawek papieru w domu byl zabazgrany bzdurami, notatkami, pamietnikowymi wspomnieniami... miliony historii i sytuacji ktore przetoczyly sie przez moj wszechswiat zajmowaly 99 % powierzchni mieszkalnej ...morda sie nie zamykala bo tyle sie mysli cisnelo na usta, ze nie sposob ich bylo zatrzymac... a teraz- cisza... czuje sie jakbym wsadzila glowe w garnek - pustka i tylko echo odpowiada... znajomy kiedys powiedzial, ze tyle tego mam ze mogabym ksiazke napisac, a prawda jest taka ze pani bozia jednak daru nie dala...ta swiadomosc mnie wyjada od srodka, jak robaczek w jablku kreci wierci i podgryza...zaczynam zazdoscic ludziom, ktorzy maja powolanie... ich zycie ma sens ... bycie zakonnica, kucharzem, strazakiem, kuzynka marzyla by byc mama i sie przez to realizuje, sasiadka jest naj lepsza plotkara w miescie, przyjaciel jest lowca dziewic, a szef gejem na dwa etaty - i kazde z nich idelnie wpasowane w rzeczywistosc, jak puzle w ukladance wszechswiata ... samookreslenie i samorealizacja ... a ja sie miotam bo nie wiem czym jestem gdzies tam gleboko w srodku ...i juz nawet waga nie gra roli ...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
tagitelle2
23 sierpnia 2016, 09:50co do schudniecia -moze zagladanie czesciej na Vitalie pomogloby?
Kingyo
22 lipca 2016, 14:56Twój argument jest invalidą. Już dość tych egzystencjalnych agonii , rozterek i kropel w oceanie życia i tych za8ebanych pyłków zgubionych w ogromnie wszechświata , pustych skorupek po orzechach i opróżnionych worków mosznowych zawieszonych w nicości i limbie eterycznych nieboskłonów. Kaśka pokaż tych frajerom z pseudo artystycznych parnasów jak się opisuje życie , pierdnij im siarczyście prosto w te uduchowione japy.
marsela7
18 lipca 2016, 10:19ja również...czytałabym ...:-)))
1baton1
18 lipca 2016, 07:48Uwielbiam Twój język i lekki styl pisania - gdybyś tylko zdecydowała się pisać bloga ( tylko niech on wygląda profesjonalnie - własna domena, porządne zdjęcia) to przypuszczam, że miałabyś całą mase czytelników i z czasem mogłabyś przekonać jakieś wydawnictwo by wydac książkę............... Ja bym czytała.................