Wracam na tarczy ulepionej z tluszczu... ale co tam... zyje, pracuje i jeszcze moge ... jest pieknie... prawie idealnie .... prawie...
....otoz kilka miesiecy temu odeszla z pracy moja umyslowo specjalna, lecz powalajaca uroda menadzerka - panna P. Na odchodne rzucila nam slodkie - mam dosyc tego gownianego miejsca, stac mnie na cos lepszego - a wy tu siedzcie i pracujcie naiwniaki... jeszcze o mnie uslyszycie ...
...no i uslyszelismy ... dwa tygodnie temu panna P. przeprowadzila brawurowa akcje blagalna u wielkiego bossa i wocila...
...ktos by sie zastanawial czy po takim zenujacym powrocie nastapil efekt tzw. "zmieknietej dupy" ale niestety w przypadkach osobnikow prymitywnych taki efekt sie nie pojawia...
...panna P. ku wlasnemu ubolewaniu otrzymala etacik niziutki i malo znaczacy, z dala ode mnie aczkolwiek piate przez dziesiate pode mna..
...osobiscie jej powrot zostal olany przeze mnie cieplym moczem choc nie powiem - mialam ta naiwna nadzieje, ze blondyna skruszeje gdyz takie dawala wrazenie przez pierwszy tydzien... niestety P. nie tylko nie skruszala ale rowniez zyje nieziemskim bolem dupy, ze ja jestem szczesliwa...
...widuje ja tylko raz/dwa razy na tydzien a i tak zmija probuje mnie kasac jak tyko moze... wczoraj gratulacje z okazji zareczyn zlozone przez kolege podsumowala ironicznym - no nareszcie ci sie UDALO ...
...no coz, mielismy fajne kilka miesiecy w pracy a teraz znowu bedzie knucie spiskow i wbijanie nozy w plecy... moj wspolpracownik- wiking posumowal obecnosc panny P. w firmie do pierdniecia w perfumerii ... cos w tym jest ...
------ a tak pozatym to chudniemy kurde do lata :) Vitalia obiecala mi, ze jezeli wykupie diete to do maja bede lachonem, faceci rzuca mi sie do stop, dostane koszulki, gadzety i inne jak to mawial moj sasiad - wichajstry, za to jezeli nie wykupie - to bedzie zle... utyje nastepne 20 kilo, wysiadzie mi lewe pluco, zlicytuja mi dom i nawet kot mnie porzuci... nie wiem co o tym myslec, ale na poczatek sprobuje jednak przyatakowac tluszcz sama...poprobujem, obaczym... byloby milo udowodnic, ze potrafie SAMA--------
Caramelcoffee
12 stycznia 2015, 10:40Gratuluje zareczyn- no w konu Twojemu narzeczonemu sie UDALO ;) Rozsmieszylas mnie do lez prognozami Vitalii, czasami wrzucam sobie profil, aby zobaczyc co sie ze mna stanie za 2 lata, gdy nie wykupie diety- przewiduje u mnie 98kg!! Podobnie jak Ty, na razie sprobuje sama, w koncu jest to latwe- robilam to juz TYLE razy ;)
Nieznajoma52
10 stycznia 2015, 12:11Zdrowia i szczęścia w 2015 roku:) Uwielbiam Cię poczytywać. Mam nadzieję, że teraz nie będzie takiej długiej przerwy.
malasarenkaa
7 stycznia 2015, 14:15Fajnie piszesz :)
lovesounds
7 stycznia 2015, 12:02Zaręczyny? Coś chyba przeoczyłam a śledzę Twój fantastyczny pamiętnik jakiś czas :D Gratulacje!
Trollik
7 stycznia 2015, 12:01bardzo lubie Cie podczytywac i dodam Cie do ulubionych...zareczyny? jak? kiedy? z kim?
1baton1
7 stycznia 2015, 09:50ale jakie zaręczyny? śledzę Twoje życie niczym telenowelę i coś przeoczyłam :D
gosiaczek9159
6 stycznia 2015, 23:40Przybij pione bo ja na wojne z trluszczem sie wybieram
gosiaczek9159
6 stycznia 2015, 23:39Hura ! Wrocila corka marnotrawna !!
Asik1603
6 stycznia 2015, 22:12Panna P. to niezła franca, ale takie trzeba mieć w głębokim poważaniu;) I niech ją ściska, że Ci się "w końcu udało". Powodzenia!:)
zoykaa
6 stycznia 2015, 20:04jak radzi Vitalia liczy sie szczupla talia cmok x
patih
6 stycznia 2015, 19:36nie przejmuj się ta laska
chanach77
6 stycznia 2015, 18:47Jędze w pracy to codzienność są utrzymywane żeby nie było za dobrze ;) Zaręczyny ?
anna987
6 stycznia 2015, 18:44O kurczę, zaręczyny! No to brawo, będzie super! Macie ustaloną datę ślubu? U mnie zaręczyn brak, ale facet, który latem odwalił numer, teraz się bardzo stara i buty mi kupił ŁOOOOO, takie drogie, niejedna tańszy pierścionek dostaje. Nie jestem jakąś snobką ale z porządnej rzeczy się cieszę. Z Panną P. będą pewnie jakieś jaja, ale skoro wszyscy się na niej poznali, to niewiele ugra. Moim zdaniem sama potrafisz być równie skuteczna jak wykupiona dieta, która jest przecież układana przez komputer i często nie do końca dopasowana do potrzeb klienta. A głupi były dalej się odzywa? Wie o Twoich zaręczynach?
justagg
6 stycznia 2015, 17:40Zareczyny? Gratki:-) i dzien dobry po dluzszej przerwie
FranekDolass
6 stycznia 2015, 17:07Najważniejsze, ze jest pięknie :)
izabela19681
6 stycznia 2015, 16:52na kota na wszelki wypadek miej baczenie.....