Właśnie wróciłam z pobrania krwi.
Wypiłam tą ogropną glukozę, zobaczymy co wyjdzie. Wyniki we wtorek.
W poprzedniej ciąży nie miałam problemów z cukrem, jednak wtedy było mniej latek i byłam szczuplutka (58kg - dawne czasy...może wrócą.... mówię oczywiście o wadze, bo wiek niestety nie....)
Boję się teraz wejść na wagę.. Już tydzień na nią nie wchodziłam. Zrobię to jutro po spaniu
Syn z niechęcią idzie do szkoły. Nowe towarzystwo, więc trudno mu się przyzwyczaić. Mam nadzieję, że jak się zacznie coś dziać to mi powie. Muszę z nim rozmawiać codziennie... W poprzedniej klasie miał tylko 15 osób, dzieciaki świetne, dopilnowane. Teraz szkoła masowa, 31 osób w klasie, większość chłopaków, którzy się znają ze szkoły podstawowej, więc musi wejść w ich środowisko. Mam nadzieję, że znajdzie tam jakiegoś fajnego kolegę.... Współczuję mu, ale nie mogę go wiecznie ochraniać.
DoLaBa1974
8 września 2011, 13:33mam nadzieje, ze ze zdrowkiem bedzieok, na pewno. Przykro, ze nasze dzieci sa narazone na rozne trudnosci, ale cale zycie nie da sie ich chronic, martwimy sie, spodziewamy sie najgorszego, ale moze nie bedzie tak zle! dzieci sa czasami zaradniejsze niz nam sie wydaje! serdecznie pozdrawiam, i zycze zdrowka