Jest mnie coraz więcej, będę miała dużo roboty z odchudzaniem po porodzie. Mam nadzieję, że wybiegam przy małym .
Wczoraj zalało całe nasze piętro w domku, woda kapała po suficie, na szczęście nie zrobiliśmy jeszcze gładzi i paneli na podłogach... Teraz będzie musiało to wyschnąć i w ten sposób przedłuży się nam przeprowadzka. A wszystko przez fachowców od dachu i mojego męża, że ich nie przypilnował, Dach nie był zabezpieczony przed deszczem....
Na dole w salonie też pełno wody, dostała się przez taras. Na razie mamy jeszcze stare okna, wymiana będzie dopiero ok 15 - stego. I przez źle zrobiony spad (przez poprzedniego właściciela), woda lała się ciurkiem do salonu. Trzeba to zrobić jak najszybciej. Czasami myślę, że łatwiej byłoby postawić nowy dom, niż remontować stary...
Dzieciaki w szkole. Bliźniaki poszły tym razem do różnych gimnazjów. Córka dalej w muzycznej, niestety ma mnóstwo zajęć. Np. dzisiaj będzie w domu ok. 18.00 - 18.30
Jak dojdzie jej orkiestra to pewnie będzie ok 22.00. Ale sama tego chce, pytałam nawet czy nie chce iść do normalnej szkoły, ale nie wyobraża sobie życia bez muzyki i swoich koleżanek. Póki co zakazałam jej chociaż zgłaszać się do wszystkiego co popadnie: np. kółka matematycznego itp, bo mózgownica też kiedyś musi odpocząć.
Syn w nowej klasie, na matematyczno -informatycznym profilu, dużo mniej w szkole, na razie ma stres, bo nikogo nie zna. Chłopaki znają się ze szkoły podstawowej, a on jest nowy. Poradzi sobie
Moje trzecie maleństwo rośnie sobie w brzuszku i ostatnio trochę o nim zapominam, tyle się dzieje w domu. Ale rusza się na szczęście i coraz cieplej o nim myślę... Taka ze mnie wredna matka, ale bliźniaki są dla mnie na razie bardziej rzeczywiste. Pewnie jak się urodzi będzie miał tyle miłości ode mnie co one....