Kobieta to taki dziwny twór łasy na komplementy. Wczoraj od dwóch osób usłyszałam, że się zmieniłam i wypiękniałam. (zapuściłam włosy, trochę schudłam, ćwiczę). Jedna z tych osób to mój mężuś.
Aż chce się ze złością powiedzieć, że trzeba kochać żonkę taką jaką jest i oczywiście za charakter i ble, ble, ble. Ale wiem, że to wszystko razem współdziała.
No to trzymamy się dalej
Na razie fajnie. Niestety w piątek lub w sobotę @.....
londadu
18 stycznia 2011, 14:19no niby 'mała' rzecz , ale jak cieszy! Powodzonka!:)